Użytkownik "Pyzol" <p...@s...ca> napisał w wiadomości
news:3JQ69.152395$f05.8493299@news1.calgary.shaw.ca.
..
>
> "Little Dorrit"
>
> > A o relatywiźmie moralnym słyszałaś?
>
> Nie uprawiam. W moim wieku wypada juz miec swiadomie i tworczo, tj.
z
> udzialem wlasnych filtrow, wyksztalcony system podstawowych
wartosci i sie
> go trzymac.


To trzymaj się, na zdrowie!. I nie myl realu z virtualem, bo cokolwiek
bym tu napisała nikogo nie naprawię ani nie zgorszę.


> > Ty Kasiu może byś sie nie wstydziła, bo wstyd z powodu urodzenia
> > kalekiego dziecka nie mieści się w Twoim systemie ocen, postaw i
> > wartości.
>
> Dokladnie o tym mowie! Nie oceniam czyjegos wstydu, bo jest ona
warunkowany
> kulturowo, tutaj, to TY, zawodowy psycholog, kobieta niby nieglupia,
zyciowo
> doswiadczona, na pozycji jakiegos tam autorytetu napisalas, ze
"kalectwo
> fizyczne to wstyd, a psychiczne to dramat". ( cytuje z pamieci).
> Wypowiadzasz sie tutaj za innych, podtrzymujac moralnie naganne
wzory.



Acha, to już w domu jestem. Chodziło o to, że dla sporej grupy matek,
urodzenie dziecka z widocznym kalectwem to wstyd. Potrafią takie oddać
do DMD, przykuc na łańcuchu w oborze lub choćby zakrywać pieluchą
buzie niemowlaczka z rozszczepem podniebienia podczas spaceru.
Pamiętniki matek posiadających takie dziecko gremialnie mówią o
wstydzie, o poczuciu niższości, poczuciu obniżenia swojej wartości
jako kobiety itp. Wstydzą się, że mają takie dziecko, wstydzą a raczej
boją reakcji otoczenia. Nie napisałam w tym sensie, że one POWINNY się
wstydzić!!! Natomiast urodzenie dziecka autystycznego nie niesie z
sobą dla matki poczucia wstydu, gdyż dzieci te z reguły bywają bardzo
piękne. Ich kalectwa nie widać. Nie mniej jednak są głęboko zaburzone
psychicznie i nie zaprzeczysz chyba, że dla ich matek stanowi to
dramat?
>
>
> > ona juz nic na to nie odpowiedziała
>
> Acha, i dlatego ty nie odpowiadasz na moje zarzuty na temat
wypowiedzianej
> przez ciebie mysli, ja to juz zauwazylam.


NO WIĘC MASZ ODPOWIEDŹ WYŻEJ ANIELSKI UPIORZE.


> > Ja jestem z innej gliny ulepiona, jak widze krzywde ludzka,
> > > to probuje przywolac krzywdzacego do porzadku,
> >
> >
> > A gdzież tutaj na grupie dyskusyjnej widzisz krzywdę ludzką?
> > Skrzywdzić kogoś można wyłącznie w realu.
>
> O czyzby? A czy czasem wartosci nie opisujemy slowami i w tej formie
> przekazujemy spolecznie - mobilizujac w ten sposob do czynow?



Przeceniasz Kasiu wpływ mediów na jednostkę, a zwłaszcza wpływ
wypowiedzi dyskusyjnych. Zresztą większość uważa mnie tutaj za
fałszywego proroka, osobę bez dyplomu, podszywającą się pod szczytną
psychologiczną profesję, celem leczenia własnych kompleksów, głupią
sukę, odszczepieńca, malowanego ptaka itd, itd. Długo by jeszcze
wymieniać. Dlatego nie pochlebiaj mi, że jak komuś napiszę "powieś
się" to on w te pędy pobiegnie szukać sznura :).
Dorrit
>

>
> Kaska
>
>
>