Data: 2002-04-02 08:01:27
Temat: Re: dobrane małżeństwo
Od: <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witaj,
> Skąd wiesz ile razy leżałam na deskach? I wiesz z czym
> przegrywam? - Z lekceważeniem problemu... :-( bo mój mąż uważa, ze wszystko
> jest w porządu.
> Nie rezygnuję z rodziny. Rezygnuję z walki o jej nietuzinkowość.
Rzczywiście, napisałaś, że walczyłaś. Jednak chyba nie masz wyjścia, jak
zmienić taktykę walki. :-)
Nie wiem co rozumiesz przez nietuzinkowość. Być może sądziłaś, że małżeństwo
jest przedłużeniem narzeczeństwa ?
Pozdrawiam
--
Piotr Marcin Majkowski
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy
Uwaga: Wszystkie wyrażone opinie są moim przywatnym zdaniem.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|