dobrodziejstwa cywilizacji
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 156
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-10-16 11:58:11
Temat: Re: dobrodziejstwa cywilizacjiOd: Claygirl <c...@s...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora
jaico? napisał(a):
> Czesto widzimy Woly, a niedostrzegamy Cielakow.
> Samobojstwa sa normalnym zjawiskiem wsrod mlodziezy, ktora z ta bieda wyrasta i
> mozna powiedziec, ze jest to dla nich chleb powszedni? To jest chore!
> Jaka to jest depresja - jesienna, wiosenna, letnia, zimowa, tak teraz u nas
> modne.
Bez kitu ;) Chyba mi nie powiesz, że eskimosi wieszają się, bo źle jedzą?
Imho wieszają się z powodu depresji, która rzadko kiedy ma jeden powód.
Swoją drogą, nie zauważyłam, żeby w artykule wspominano o radykalnej
zmianie żywienia (oczywiście popraw mnie, jesli się mylę).
--
Magdalena "Claygirl" Wójcik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
12. Data: 2004-10-16 12:00:04
Temat: Re: dobrodziejstwa cywilizacjiOd: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl> szukaj wiadomości tego autora
jaico? wrote:
>>>http://kiosk.onet.pl/art.html?DB=162&ITEM=1195092
&KAT=241
>>>
>>>czy to moze byc spowodowane zmiana pozywienia?
>>
>>Wszystkie przyczyny masz wymienione w artykule. Wołami.
>>
> Czesto widzimy Woly, a niedostrzegamy Cielakow.
> Samobojstwa sa normalnym zjawiskiem wsrod mlodziezy, ktora z ta bieda wyrasta i
> mozna powiedziec, ze jest to dla nich chleb powszedni? To jest chore!
> Jaka to jest depresja - jesienna, wiosenna, letnia, zimowa, tak teraz u nas
> modne.
Sheesh... Wiesz, może poczytaj o traktowaniu rdzennej ludności Kanady
jeszcze w latach 80/90-tych ubiegłego stulecia (!!!), to uzyskasz
pełniejszy obraz sytuacji. Przymusowa "kanadyzacja", przeprowadzana
sposobami uwłaczającymi ludzkiej godności, separowanie dzieci od rodzin
i umieszczanie ich w przyklasztornych domach dziecka, gdzie
chrystianizacja odbywała się metodą bicia i nieustannego poniżania;
odrywanie od tradycji, zakaz odbywania własnych praktyk religijnych...
Naprawdę uważasz, że nie to miało znaczenie, a zmiana diety?
Przy okazji -- zrób coś z gramatyką, bo ciężko chwilami zrozumieć, co
chciałaś napisać.
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-10-16 12:15:37
Temat: Re: dobrodziejstwa cywilizacjiOd: "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Claygirl" <c...@s...tlen.pl> napisał w wiadomości
news:ckqtq6$1go9$1@mamut.aster.pl...
> Krystyna*Opty* napisał(a):
> > Widzisz... Twoje wnioski są charakterystyczne dla ludzi młodych i
od
> > razu mówią o Twoim wieku.
> > Za 20-30 lat trochę je zmodyfikujesz, masz to jak w banku,
> > ale na to trzeba właśnie CZASU...
>
> Eh, dlaczego nie ma pl.misc.dieta.starzy.optymalni? Pasowalibyście
tam
> jak ulał.
Powiedziała co wiedziała...
nie wszystko sproadza się do jedzenia. Jasne, kiedy źle się
> je, psychika podupada, bo ciało się źle czuje. Co nie znaczy, że
jeśli
> dobrze się je, stan psychiki zwyżkuje.
Znaczy, znaczy... :) Starzy optymalni to już wiedzą z własnych
porównywalnych doświadczeń na własnej skórze :)
Wswzystko przed Tobą.
Krystyna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-10-16 12:42:55
Temat: Re: dobrodziejstwa cywilizacjiOd: "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ckr054$em8$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:ckqtck$hjr$1@news.onet.pl...
> Moje wnioski są charakterystyczne dla ludzi mających oprócz przewodu
> pokarmowego jeszcze duszę, duchowość, psychikę, przywiązanie do
tradycji, rytuałów, rodziny, religii, żywą więź z historią i mocno
zakorzenionych w swojej kulturze.
> Rozumiem tych ludzi i potrafię sobie wyobrazić swoje zagubienie w
takiej
> sytuacji jak ich i niemożność odnalezienia się, żal, pustkę, poczucie
> niepotrzebności i braku swojego miejsca w świecie, utratę "korzeni" .
> To się nazywa empatia i jest jednym z wykładników człowieczeństwa.
Ojej, ojej.. dużo słów pełnych goryczy... Jajko mądrzejsze od kury? ;)
Myślisz, że tylko Tobie mogły się przytrafić takie duchowe przeżycia?
Nie jesteś wyjątkiem w tej regule, ale na stan ducha ma wpływ żywienie,
czy Ci się to podoba czy nie. Ja tego doświadczyłam i doświadczam i
zapewniam Cię, że TAK JEST.
> Wolała bym się chyba faktycznie powiesić, niż zamienić to wszystko co
> powyżej na połeć słoniny.
No straszne, co Ty mówisz...
Masz bardzo błędne pojęcie o duchowości optymalnych.
To, że oni nie rozdzierają szat, świadczy tylko o ich zrównoważonej
POGODNEJ psychice, a nie o płytkiej duchowości mierzonej połacią
słoniny, gąsko Sowo... ;)
> > Za 20-30 lat trochę je zmodyfikujesz, masz to jak w banku,
> > ale na to trzeba właśnie CZASU...
>
> Bardzo mi przykro, że z CZASEM zostałaś wyprana z rozumienia ludzkich
uczuć i jesteś w stanie myśleć tylko o jedzeniu.
Mylisz się tak mnie oceniając. Po prostu TUTAJ rozmawiamy na temat
żywienia. Emocje wprowadzają Cię w błąd.
> I jeszcze sobie wyobrażasz ,że to jakaś mądrość przychodząca z
wiekiem jest.
Znowu źle czytasz. Nie z wiekiem, ale z DOŚWIADCZENIEM, które dzieje
się w DŁUUUGIM CZASIE.
Emocje - to bardzo zły doradca w odbieraniu rzeczywistości, chyba że
świat realny Cię nie interesuje.
--
Krystyna [na DO od 06.06.98 r.]
Starość we wszystko wierzy. Wiek średni we wszystko wątpi.
Młodość wszystko wie. Oskar Wilde
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-10-16 12:59:00
Temat: Re: dobrodziejstwa cywilizacjiOd: "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Sowa" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ckr1s5$k85$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "jaico?" <d...@a...pl> napisał w
wiadomości > news:1d72.00000428.4171051b@newsgate.onet.pl...
> Uważasz, ze człowiek wyrwany ze swego świata, środowiska, więzów
> kulturowych, rodzinnych, historycznych, żyjący w pustce emocjonalnej
i
> kulturowej bez jakiegokolwiek wsparcia i nadziei, nagle
oszczęsliwieje
> znienacka tylko dla tego, że dostanie żółtkownicę na śniadanie? :->
W jakiej pustce emocjonalnej? Nie pleć o nas wydumanych bzdur,
gąsko Sowo... ;)
Może napij się jakiejś melisy, czy czegoś podobnego i zobaczysz jak to
uspokajająco zadziała na Twoją psychikę :)
Tak się porobiło, że ziółka piją teraz młodzi, skoro tak się żywią,
że ich potrzebują. Mnie wystarcza żółkownica.
Krystyna
Każde cierpienie bierze początek z niewiedzy. XIV Dalaj Lama
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-10-16 13:11:51
Temat: Re: dobrodziejstwa cywilizacjiOd: "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Claygirl" <c...@s...tlen.pl> napisał w wiadomości
news:ckr2cl$1nkg$1@mamut.aster.pl...
> jaico? napisał(a):
> Bez kitu ;) Chyba mi nie powiesz, że eskimosi wieszają się, bo źle
jedzą?
> Imho wieszają się z powodu depresji, która rzadko kiedy ma jeden
powód.
> Swoją drogą, nie zauważyłam, żeby w artykule wspominano o radykalnej
> zmianie żywienia (oczywiście popraw mnie, jesli się mylę).
Nie napisano, bo piszący nie kojarzy tej współzależności.
Bardzo wiele patologii dzieje się z POWODU fatalnego odżywiania się,
ale nie zawsze ten związek jest widoczny. Ostatnio jednak coraz
częściej w mediach mówi się O DIETACH w kontekście CHORÓB i czas już
sobie uswiadomić ten związek.
Krystyna
Z potraw, które się zjada, powstają wszystkie choroby ludzkie. Herodot
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-10-16 13:30:04
Temat: Re: dobrodziejstwa cywilizacjiOd: "Karolina \"duszołap\" Matuszewska" <g...@i...wytnij.pl> szukaj wiadomości tego autora
Krystyna*Opty* wrote:
>>Swoją drogą, nie zauważyłam, żeby w artykule wspominano o radykalnej
>>zmianie żywienia (oczywiście popraw mnie, jesli się mylę).
>
> Nie napisano, bo piszący nie kojarzy tej współzależności.
> Bardzo wiele patologii dzieje się z POWODU fatalnego odżywiania się,
> ale nie zawsze ten związek jest widoczny.
W Twoim przypadku aż bije po oczach.
Pozdrawiam,
Karola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-10-16 13:38:21
Temat: Re: dobrodziejstwa cywilizacjiOd: "jaico?" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
> jaico? napisał(a):
>
> > Czesto widzimy Woly, a niedostrzegamy Cielakow.
> > Samobojstwa sa normalnym zjawiskiem wsrod mlodziezy, ktora z ta bieda
wyrasta i
> > mozna powiedziec, ze jest to dla nich chleb powszedni? To jest chore!
> > Jaka to jest depresja - jesienna, wiosenna, letnia, zimowa, tak teraz u nas
> > modne.
>
> Bez kitu ;) Chyba mi nie powiesz, że eskimosi wieszają się, bo źle jedzą?
> Imho wieszają się z powodu depresji, która rzadko kiedy ma jeden powód.
> Swoją drogą, nie zauważyłam, żeby w artykule wspominano o radykalnej
> zmianie żywienia (oczywiście popraw mnie, jesli się mylę).
>
> --
> Magdalena "Claygirl" Wójcik
Pewnie sie myle i na pewno jest to moda wsrod nastolatkow.
Eskimosi nie umierają z głodu, ale nie opływają też w dostatki. Na Północy
pracy jest mało, na Południu zaś, w warunkach ostrej rywalizacji, „rodzimi
Kanadyjczycy” nie są w stanie się przebić. Niektórzy chcieliby nadal polować,
ale zabraniają tego przepisy o ochronie zwierząt, zwłaszcza fok. Inni nie znają
już łowieckiego kunsztu.
Jak myslisz jak dlugo mozna zyc na fasoli i konserwach, colach itp.w tak
ciezkich warunkach.
W Polsce przepisy tez zabraniaja, a mimo to sa lamane przez biednych, ktorzy
nie chca zdychac z glodu i cwaniakow ktorzy zarabiaja na sprzedazy dziczyzny.
Ciekawe jak wege i opty przezyliby w tych warunkach.
pozdro Dana
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-10-16 13:42:20
Temat: Re: dobrodziejstwa cywilizacjiOd: Claygirl <c...@s...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora
Krystyna*Opty* napisał(a):
> Znaczy, znaczy... :) Starzy optymalni to już wiedzą z własnych
> porównywalnych doświadczeń na własnej skórze :)
> Wswzystko przed Tobą.
Starzy Optymalni... Eh, dzięki tej liście odrazu czuję się lepiej.
Jestem młoda, nie zgredzę... raaaaany.
--
Magdalena "Claygirl" Wójcik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-10-16 13:48:02
Temat: Re: dobrodziejstwa cywilizacjiOd: Claygirl <c...@s...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora
jaico? napisał(a):
> Eskimosi nie umierają z głodu, ale nie opływają też w dostatki. Na Północy
> pracy jest mało, na Południu zaś, w warunkach ostrej rywalizacji, „rodzimi
> Kanadyjczycy” nie są w stanie się przebić. Niektórzy chcieliby nadal polować,
> ale zabraniają tego przepisy o ochronie zwierząt, zwłaszcza fok. Inni nie znają
> już łowieckiego kunsztu.
Czy w tym artykule było coś o ich złej sytuacji materialnej i
przymieraniem głodem? Nie zauważyłam.
--
Magdalena "Claygirl" Wójcik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |