Gosia Plitmik napisał(a):
> asmira napisał(a):
>
>> Coś w tym może być.
>> Miałam swojego czasu problemy z cerą. Ciągle była taka "słabo odżywiona",
>> napięta, jakieś zaczerwienienia, wypryski, łuszcząca się skóra. Wszystko
>> mnie uczulało. I wreszcie pewna kosmetyczna naprowadziła mnie na właściwą
>> drogę. Po prostu używałam "zbyt silnych" kremów, których moja skóra
>> nie była
>> gotowa przyswajać. Przestawiłam się na najprostsze kremy - akurat mam
>> teraz
>> j&j 3 w 1. Moja skóra zachowuje się wprost genialnie. Aż trudno
>> uwierzyć, że
>> jestem trzydziestolatką.
>
>
> Zachowuje, bo odpoczywa od " zbyt silnych" substancji. Krem dla dzieci
> nie jest w stanie zaspokoić potrzeb 30 latki na dłuższą metę.

Nie przesadzajmy z tymi potrzebami; potrzeby w tym wieku są raczej w
innej dziedzinie i nie zaspokoi się ich kremami ;-) , a w miarę
starzenia sie skóry nalezy używać kremów coraz delikatniejszych. No,
chyba, że chcemy skórę wygładzić, to już tylko peeling lub w starszym
wieku operacja plastyczna. Ale 30-letnia skóra "na dłuższą metę" i tak
nie da rady być coraz młodsza, żeby nie wiem, co ;-)
Moja nieco starsza skóra, niż Asmiry, też zachowuje się genialnie -
wystarczy jej Nivea i coś tam Vichy w małej tubeczce - pod oczka :-)
Inne Vichy uczulały i już.

--



XL wiosenna :-)

****************************************************
*************
"Deja vu" - "Wszyscy jesteście w milicji? - Fantastyczny kraj!"