Data: 2006-08-17 20:28:11
Temat: Re: domek
Od: Dobranoc <a...@a...art.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
mirzan wrote:
> Nie chciałbym pisać o pazerności, dotyczy urzędników z którymi ja miałem
> kontakt.Czy myślisz,że urzędnik ma czas, aby bezinteresownie obrzydzać
> komuś życie łamiąc przepisy i liczac na głupotę petenta?
Dobrze, że napisałes na wstępie, że dotyczy to urzędników z którymi
miałes do czynienia. Dalsze uwagi sa zbędne.
> Moja sprawa dotyczyła doprowadzenia prądu do ogrodu, co nie było przewidziane
> w Planie Zagospodarowania Przestrzennego, ale w żaden sposób z nim nie
> kolidowało.
To nie jest takie oczywiste, jeśli nie chciałeś pokrywać kosztów przyłącza.
> Wyjaśniłem ostatecznie,że nie wiem o co chodzi, o czym wszyscy wiedzą o co
> codzi,a ja nia wiem, bo łapówek nigdy nie dawałem.Jasno wytłumaczone?
Nie widzę związku z tematem. A sugerowanie pytającemu, że ma postawić
urząd przed faktem dokonanym jest bardzo złą radą. Podpieranie się
własnymi przykrymi doświadczeniami też nie jest argumentem. Być może w
świetle prawa opisana sytuacja wygladała nieco inaczej.
Pozdrawiam
Baśka
|