Data: 2006-05-22 11:44:49
Temat: Re: dostalem kosza - i co dalej?
Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sun, 21 May 2006 18:22:53 +0200, "Jakub Radomski" wrote:
>Jestem od niej starszy,
Może przerzuć się na rówieśniczki lub jakieś starsze? Naprawdę polecam
- mniej kłopotów i trochę łatwiej idzie je zrozumieć. Bo o ile one
wszystkie mają coś z garem, to te młodsze to dla mnie zupełnie czarna
magia - dzikie to jakieś, roztrzepane, a taktu mają tyle co ja gracji
na parkiecie - takie nimfetki tylko komplikują człowiekowi życie.
>mam wiecej kasy, to mi zalezalo na spotkaniu bo
>zdychalem gdy jej nie widzialem (o czym ona nie wie)
Chyba nie doceniasz przebiegłości tych bestii. Jak słucham opowieści
znajomej (lat 16), to... lepiej nie mówić...
>- to chyba
>wystarczajace powody, zeby nie chciec zwrotu kilku marnych zlociszy.
Nie wszystko da się kupić.
>Ja sie z tym niezrecznie nie czulem. A ona raczej do niczego sie zobowiazana
>tez nie poczula.
No to niby nie ma problemu.
>Nawet kurwa chciala z kolezanka przyjsc na tenisa (!) i
>zebym skombinowal drugiego frajera do kompletu. Powiedzialem, ze ni chuja i
>przyszla sama.
Frajera? Jeśli tak się czujesz, to może najwyższy czas coś z tym
zrobić? Za oknem życie ucieka... Może zaproś jakąś (inną :>) na tego
tenisa lub do muzeum?
--
pozdrawiam
Bremse
|