Data: 2004-03-24 16:55:17
Temat: Re: dot. aborcji
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@r...am.torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 23 Mar 2004, Robert wrote:
> A tak na marginesie - zupelnie teoretycznie - gdybym znalazl trzynascioro
> bosych dzieci w listopadzie i krzyknal "Ej! Trzynascioro bosych dzieci w
> listopadzie! Ktore k.... nie chce zyc?" Jak myslisz ile by sie zglosilo na
> ochotnika?
zgadzam sie - aborcja nie jest metoda na zwalczanie biedy!
Poza tym nikt nie wie czy ktores z tych dzieci nie wyrosnie
na porzadnego czlowieka a nawet wielkiego czlowieka?
Kto to wie? Moja babcia byla dyrektorem szkoly w bardzo
malej wiosce w Beskidzie Niskim. I wyksztalcila tam wielu
madrych ludzi w tym z tytulami profesorskimi.
A zreszta kazdy czlowiek jest wartoscia sama w sobie -
o ile jest porzadny i uczciwy ma prawo do zycia.
Pomija fakt, ze wiele kobiet chce miec dzieci a nie moze - dla
jednych wiec jest to utrapienie dla innych pragnienie. Przypuszczalnie
lepszym rozwiazaniem jest wiec adopcja ...nie aborcja.
P.
--
Piotr Kasztelowicz <P...@r...am.torun.pl>
http://renata.am.torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
|