Data: 2004-03-30 06:35:04
Temat: Re: dot. aborcji
Od: "Piotr" <m...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Mon, 29 Mar 2004 09:39:25 +0200, na pl.sci.medycyna, Artur Czeczko
> napisał(a):
>
> > Wiesz, o czym piszesz? Wskaźnik Pearla dla prawidłowo stosowanej
> > metody Billingsów wynosi 0,5.
>
> Acha, zalozmy ze faktycznie jest to taki wlasnie wskaznik ( nie do konca
> jestem przekonana ze wzgledu na pewne wahniecia w cyklach u kazdej niemal
> kobiety co jakis czas) - czyli co roku jedna na 200 kobiet stosujacych ta
> metode zajdzie w ciaze. A jesli wlasnie ta jedna za wszelka cene w ciaze
> zajsc nie chce?
>
To niech się nie "byzka"!
Jazda samochodem również ZAWSZE niesie ze sobą statystyczne ryzyko wypadku.
A co z osobą, która za wszelką cenę nie chce odnieść wypadku samochodowego?
Życie wogóle nie tylko niesie ryzyko, ale wręcz pewnik,
iż skończy się śmiercią - "śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową", jak
to ktoś określił.
Po pierwsze sex nie jest tak bezpośrednio niezbędny do życia, jak tlen,
a po drugie - popęd płciowy można zaspakajać inaczej, niż tylko "wacusiem do
funi"*), podobnie, jak zamiast samochodu można wybrać rower, pociąg czy spacer.
Tylko, iż w przeciwieństwie do roweru, pociągu, czy spaceru, które w dalszym
ciągu niosą ze sobą ryzyko odniesienia wypadku, to zaspokajanie popędu
sexualnego można osiągnąć na CAŁKOWICIE niegrożące ciążą sposoby.
*) To mnie zawsze 'rozwala' - o edukacje sexualną, wyzwolenie sexualne walczy
się, ale jak przychodzi co do czego, to udaje się ciemnych, jak tabaka w rogu i
jedyny sposób na uprawianie sexu, jak zdaje się znać, to najprostszy pod
słońcem stosunek "dowcipny". Trzeba przypominać, iż istnieją pieszczoty, sex
oralny, analny? - i to my "Ciemnogród" mamy o tym przypominać "Jasnogrodowi"???
Ja z moją pierwszą dziewczyną przez kilka lat stosowaliśmy wyłącznie objawowo-
termiczną, na stosunek klasyczny pozwalaliśmy sobie wyłącznie po fazie płodnej,
czyli średnio mogliśmy to robić w klasyczny sposób przez tydzień w miesiącu, a
przez pozostałe 3 tygodnie różnego rodzaju zabawy (bez anala) i jakoś nie
wpadliśmy.
(Kierowcą jestem od 16 lat, ze 3 drobne stłuczki w tym czasie miałem :).
Przy okazji - wogóle te lewacki zapędy do zezwolenia ludziom na aborcję na
życzenie hipokryjzą wioną, bo w rzeczy samej jest to przyznanie się do porażki
lewicy na niwie gospodarczej:
"Wprawdzie nie możemy poprawić warunków waszego życia, ale za to powolimy wam
pozbywać się dodatkowych gąb do wyżywienia".
Ciekawym ilu z nas byłoby zadowolonych słysząc od pracodawcy: "Wprawdzie nie
dam wam podwyżki Kowalski, ale za to macie tu 3 licencje na odstrzał członka
rodziny".
Ale coż - fundamentem lewicy jest antagonizowane - "divide et impera". Lewica
nie ma programu pozytywnego, ma tylko program negatywny - walki przeciwko
czemuś.
To nienasycone i skorumpowane państwo jest wrogiem matki,
a nie jej nienarodzone dziecko!
Należy robić wszystko, aby matki wogóle nie musiałby brać pod uwagę aborcji,
a nie zajeżdzać gospodarkę na śmierć, zaś w ramach walki z biedą pozwolić
na ... eksterminację biednych.
Pozdrawiam
Piotr
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|