Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!opal.futuro.pl!newsfeed.tpinternet.pl!
atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Krewny Krolika <k...@b...emaila-sorry>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dramat pt "jest mi przykro" akt 1
Date: Fri, 15 Oct 2004 21:21:27 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 58
Message-ID: <l...@4...com>
References: <3...@4...com>
NNTP-Posting-Host: nat.kabaty.2a.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1097868295 25843 213.25.123.147 (15 Oct 2004 19:24:55
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 15 Oct 2004 19:24:55 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Forte Agent 1.93/32.576 English (American)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:291526
Ukryj nagłówki
Dnia Tue, 12 Oct 2004 21:44:18 +0200, Krewny Krolika
<k...@b...emaila-sorry> napisal:
przez kilka dni nie zagladalem do grupy i dzisiaj z przyjemnoscia
przebrnalem przez caly watek. bardzo wszystkim dziekuje za wypowiedzi.
aby nie bylo niejasnosci ja jestem o, nie d :-)
zamiast odpowiadac na konkretne posty, robie to tutaj wybierajac
cytaty z roznych:
> Nie mam czteroletniego dziecka (z tego, co mi wiadomo), ale wydaje mi
> sie, ze wypowiedz jest zbyt skomplikowana jak na pojmowanie czterolatka.
teraz tez mi sie tak wydaje.
> No dobra, a jesli rodzic poczul sie autentycznie zle i komunikat
mysle, ze na tyle jestem w stanie odczytac wlasne uczucia aby
wiedziec, ze to bylo to - jest mi przykro. oczywiscie zdawalem sobie
sprawe z tego z kim rozmawiam i napewno nie byla to zlosc (co chyba
ktos sugerowal) ani jakas wielka przykrosc czy zranienie.
czy bylo to juz "autentyczne"? kiedy juz jest, a kiedy jeszcze nie?
nie znam skali.
generalnie, biorac powyzsze pod uwage, byla to w sumie ...
> ... Celem takich komunikatów raczej nie jest przekazanie
> prawdziwych uczuć, tylko zmanipulowanie rozmówcy
... manipulacja. bo niby bylo mi przykro, ale tak tylko troszke. czy
dosc aby o tym mowic? w koncu wiedzialem z kim rozmawiam i dla czego
mi przerywa. napewno nie uwazalem, ze przerywa bo to co mowie jest
niewazne. z drugiej strony wiedzialem, ze gdybym rozmawial z doroslym
byloby mi przykro. chcialbym aby dziecko zdawalo sobie sprawe, co
takie przerywanie moze powodowac u rozmowcy. kiedy ma sie tego
nauczyc? jak?
> A właściwie dlaczego czterolatek ma się nie zachowywać jak czterolatek?
to wspaniale gdy czterolatek zachowuje sie jak czterolatek. mozna sie
przy tym swietnie bawic i wiele nauczyc ...
... a gdy dziecko ma lat 18 powiedziec "teraz jestes dorosly, wiec
obowiazuja cie nowe zasady, te dla doroslych. a wiec: 1. nie
przerywaj, 2. sprzataj zabawki, 3. myj zeby, 4. ... 5. ... ..."
> Nie lubisz słowa 'manipulacja'? Niech będzie, że 'wpływania na jego
> zachowanie nieuczciwą metodą'. Lepiej? A to to samo przecież.
jakie metody sa uczciwe? jezeli dziecko mnie kopnie w noge, jest spora
szansa, ze tego prawie nie poczuje. czy reakcja "au! to mnie bolalo"
jest uczciwa? napewno nie. reakcja "a kop sobie az sie zmeczysz" albo
brak reakcji chyba juz sa ok. tylko do czego doprowadza?
pozdrawiam kk
gg# 7282625
|