« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-04-09 13:12:38
Temat: drozdze piekarskiemam pytanko
otoz czym sie roznia drozdze piekaraskie kupione w sklepie od tych
drozdzy dostepnych w aptece?
wiem ze sa jakies specjakne przepisy pomagajace zorbic specyfik
lczeniczy z ty drozdzy- jesli ktos takie zna to poprosze...
i czy mozan jesc takie drozdze bezposrednio czy jednak zrobic go wg
przepisu...?
mam tradzik rozowawy slyszlem ze to pomaga... kupowalem drzdze torulla w
aptece ale sa drogie a te kosztuja: 0,59gr
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-04-09 21:03:48
Temat: Re: drozdze piekarskieto co mam robic ?!! kogo sluchac?!!!!
Jan F. Kurkiewicz wrote:
>>>drozdze ze sklepu np 2 dkg zalewa si? 1/2 szklanki wody o temp
>>>
>>pokojowej dodaje ?yzeczk? cukru i ustawia w ciepe?ku ,przykrywaj?c.One
>>sobie p?czkuj? jest ich coraz wi?cej i kiedy maj? zamiar opusciae
>>szklank?-zamieszaae i takie musuj?ce wypiae.Pycha.?ycz? Ci smacznego,a poza
>>tym s? zdrowe no maj? sporo witaminy B.
>>
>
>No to jest zbrodnia ! I to pope?niana na w?asnym organizmie ! Dro?d?e musz?
>zostaae zabite ! Nale?y zalaae je wrz?tkiem, a i to nie gwarantuje 100 %
>?miertelno?ci dro?d?y.... Picie "smacznego napoju" mo?e prowadziae do
>dro?d?ycy przewodu pokarmowego, a to jest schorzenie grubego kalibru. Dajcie
>se ludzie na wstrzymanie... z takimi poradami.
>
>JFK
>
>
>
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-04-10 18:14:29
Temat: Re: drozdze piekarskie
Użytkownik Piotr Krysiak <P...@w...edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@w...edu.pl...
> mam pytanko
> otoz czym sie roznia drozdze piekaraskie kupione w sklepie od tych
> drozdzy dostepnych w aptece?
> wiem ze sa jakies specjakne przepisy pomagajace zorbic specyfik
> lczeniczy z ty drozdzy- jesli ktos takie zna to poprosze...
> i czy mozan jesc takie drozdze bezposrednio czy jednak zrobic go wg
> przepisu...?
> mam tradzik rozowawy slyszlem ze to pomaga... kupowalem drzdze torulla
w
> aptece ale sa drogie a te kosztuja: 0,59gr
> drozdze ze sklepu np 2 dkg zalewa się 1/2 szklanki wody o temp
pokojowej dodaje łyzeczkę cukru i ustawia w ciepełku ,przykrywając.One
sobie pączkują jest ich coraz więcej i kiedy mają zamiar opuscić
szklankę-zamieszać i takie musujące wypić.Pycha.Życzę Ci smacznego,a poza
tym są zdrowe no mają sporo witaminy B.
FALCON
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-04-10 18:43:58
Temat: Re: drozdze piekarskie
> > drozdze ze sklepu np 2 dkg zalewa się 1/2 szklanki wody o temp
> pokojowej dodaje łyzeczkę cukru i ustawia w ciepełku ,przykrywając.One
> sobie pączkują jest ich coraz więcej i kiedy mają zamiar opuscić
> szklankę-zamieszać i takie musujące wypić.Pycha.Życzę Ci smacznego,a poza
> tym są zdrowe no mają sporo witaminy B.
No to jest zbrodnia ! I to popełniana na własnym organizmie ! Drożdże muszą
zostać zabite ! Należy zalać je wrzątkiem, a i to nie gwarantuje 100 %
śmiertelności drożdży.... Picie "smacznego napoju" może prowadzić do
drożdżycy przewodu pokarmowego, a to jest schorzenie grubego kalibru. Dajcie
se ludzie na wstrzymanie... z takimi poradami.
JFK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-04-10 21:14:19
Temat: Re: drozdze piekarskie
Piotr Krysiak napisał(a):
> to co mam robic ?!! kogo sluchac?!!!!
Tego pierwszego postowicza....Woda musi być ledwo letnia, a nie gorąca!
Daj tylko wiecej wody np. w jakiś dzbanek...W lecie to wspaniały napój
orzeźwiający.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-04-11 04:52:25
Temat: Re: drozdze piekarskie
Uzytkownik "Piotr Krysiak" <P...@w...edu.pl> napisal w wiadomosci
news:3CB35734.5090104@wsisiz.edu.pl...
> to co mam robic ?!! kogo sluchac?!!!!
>
> Jan F. Kurkiewicz wrote:
> >No to jest zbrodnia ! I to popełniana na własnym organizmie ! Drożdże
muszą
> >zostać zabite ! Należy zalać je wrzątkiem, a i to nie gwarantuje 100 %
> >śmiertelności drożdży.... Picie "smacznego napoju" może prowadzić do
> >drożdżycy przewodu pokarmowego, a to jest schorzenie grubego kalibru.
Dajcie
> >se ludzie na wstrzymanie... z takimi poradami.
Najlepiej siebie samego; czyli duzo czytac na temat zdrowia. Od wiedzy
jeszcze nikt nie umarl :-)
Teraz jest bardzo duzo literatury dostepnej w jezyku polskim. A wracajac do
drozdzy: piekarnicze generalnie nie nadaja sie do jedzenia, ale jezeli juz
ktos "musi" to po zabiciu. Czyli po zalaniu wrzatkiem. A najbezpieczniej
dac sobie z nimi spokój, bo efekt jest zaden, a nabyc mozna ciezkie
schorzenie...
JFK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-04-11 12:54:05
Temat: Re: drozdze piekarskie
Użytkownik "Kaja" <f...@f...pl> napisał w wiadomości
news:3CB4AB2A.3BF59D9C@friend.pl...
>
>
> Piotr Krysiak napisał(a):
>
> > to co mam robic ?!! kogo sluchac?!!!!
>
> Tego pierwszego postowicza....Woda musi być ledwo letnia, a nie gorąca!
Droga Kaju,
już wielokrotnie na grupie udzielasz porad, które są bardzo szkodliwe. Czy
mogłabyś się powstrzymać od tego ? Jeżeli zaś jesteś lekarzem, to oddaj
dyplom, zanim zabijesz kilku ludzi ....
To nie jest grupa towarzyska, tu można zaszkodzić !!!!
JFK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-04-11 15:26:37
Temat: Re: drozdze piekarskie
"Jan F. Kurkiewicz" napisał(a):
> Droga Kaju,
> już wielokrotnie na grupie udzielasz porad, które są bardzo szkodliwe. Czy
> mogłabyś się powstrzymać od tego ? Jeżeli zaś jesteś lekarzem, to oddaj
> dyplom, zanim zabijesz kilku ludzi ....
> To nie jest grupa towarzyska, tu można zaszkodzić !!!!
Piekłeś kiedyś ciasto, czy chleb na drożdżach?
Jak nie, to upiecz... ale przedtem do drożdży, dla ich wyrośnięcia dodaj
gorącą wodę.
Życzę udanego wypieku i smacznego ;-)
Pozdrawiam,
--
Kaja
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-04-13 08:12:35
Temat: Re: drozdze piekarskie
> > Jan F. Kurkiewicz wrote:
> > >No to jest zbrodnia ! I to popełniana na własnym organizmie ! Drożdże
> muszą
> > >zostać zabite ! Należy zalać je wrzątkiem, a i to nie gwarantuje 100 %
> > >śmiertelności drożdży.... Picie "smacznego napoju" może prowadzić do
> > >drożdżycy przewodu pokarmowego, a to jest schorzenie grubego kalibru.
> Dajcie
> > >se ludzie na wstrzymanie... z takimi poradami.
>
> Najlepiej siebie samego; czyli duzo czytac na temat zdrowia. Od wiedzy
> jeszcze nikt nie umarl :-)
> Teraz jest bardzo duzo literatury dostepnej w jezyku polskim. A wracajac
do
> drozdzy: piekarnicze generalnie nie nadaja sie do jedzenia, ale jezeli juz
> ktos "musi" to po zabiciu. Czyli po zalaniu wrzatkiem. A najbezpieczniej
> dac sobie z nimi spokój, bo efekt jest zaden, a nabyc mozna ciezkie
> schorzenie...
> JFK
Czy pieczywo (białe) zawiera żywe drożdże? czy martwe drożdże są całkowicie
nieszkodliwe dla organizmu? czy w związku z tym należy
uznać je za niezdrowe i przejść na pieczywo żytnie na zakwasie?
bardo proszę o odowiedź na te pytania
jar.zak
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-04-13 09:20:44
Temat: Re: drozdze piekarskie
Użytkownik "jar.zak" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a98par$3rv$1@news.tpi.pl...
> Czy pieczywo (białe) zawiera żywe drożdże? czy martwe drożdże są
całkowicie
> nieszkodliwe dla organizmu? czy w związku z tym należy
> uznać je za niezdrowe i przejść na pieczywo żytnie na zakwasie?
> bardo proszę o odowiedź na te pytania
Drożdże jako konstrukcja "białkowa" giną podczas pieczenia (powyżej 100 st.
Celsjusza) więc żyć nie powinny :-)
JFK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |