Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!not-for-mail
From: '''|''' <m...@j...new>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: (.) dusza dla cyborga
Date: Fri, 7 Sep 2007 16:36:25 +0200
Organization: http://news.icm.edu.pl/
Lines: 215
Message-ID: <xgydaiek6ol4.11ak221x1y774$.dlg@40tude.net>
References: <fn7ygugvcd19$.11wtwgen70heh.dlg@40tude.net>
<fbe1t6$nmn$1@atlantis.news.tpi.pl>
<1gfnvdzkkjhzf$.5oc1edza42ob.dlg@40tude.net>
<fbe45h$2b6$2@atlantis.news.tpi.pl>
<xl0fv057t1o8$.crl3swu1srv4$.dlg@40tude.net> <fbeok7$5a1$13@news.onet.pl>
<1...@4...net>
<fbggtf$e8s$1@nemesis.news.tpi.pl>
<gfsajigoa7um$.1glne8z0q0f9i$.dlg@40tude.net>
<fbhqe4$c6s$1@atlantis.news.tpi.pl>
<edyw3oo7s5n6$.dqc60svv1o4y.dlg@40tude.net>
<fbj7v5$3mj$1@nemesis.news.tpi.pl>
<v...@4...net>
<fbltcd$2bt$2@nemesis.news.tpi.pl>
Reply-To: j...@i...pl
NNTP-Posting-Host: chello084010166132.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: achot.icm.edu.pl 1189175788 6212 84.10.166.132 (7 Sep 2007 14:36:28 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 7 Sep 2007 14:36:28 +0000 (UTC)
X-Antivirus: avast! (VPS 000773-1, 2007-09-06), Outbound message
User-Agent: 40tude_Dialog/2.0.15.1pl
X-Antivirus-Status: Clean
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:379576
Ukryj nagłówki
Dnia Wed, 5 Sep 2007 11:11:11 +0200, ... All Toski napisał(a):
>>> Należałoby teraz zadać pytanie: cóż to jest "zwykły mechanizm
>>> materii-energii?" Jeśli mnie o to zapytasz, to powiem, że jest to
>>> odmiana cyborga (zwykły mechanizm),
>>> zbudowanego z oczywistości,
>
>> Zgoda.
>
>>>jedynych dostępnych w naszym świecie.
>
>> Niezgoda :o) albowiem sa też oczywistości emocjonalne,
>> czyli chaotyczne.
>
> ... hmmm, i czy one są czymś niedostępnym w naszym świecie?
Owszem, są dostepne, ale nie zawsze skutecznie przewidywalne,
bo właśnie są nie mechaniczne.
> Zauważ - dostępne jest wszystko to, z czym się stykamy a ponadto,
> dostępnych względnie jest mnóstwo rzeczy, których niedostrzegamy
> ze względu na własne niedoskonałości, tak? Na przykład jeden widzi
> więcej a innym mniej - bo ma tak poukładane czopki w oczach. Jeden
> słyszy więcej a inny mniej - bo ma taką błonę lub kowadełko w uchu, tak?
> No i dokładnie tak samo: jeden "widzi mózgiem" więcej a inny mniej -
> bo ma tak poukładane neurony i synapsy w głowie - tak?
Tak to właśnie jest.
> W tym świetle dostępne w naszym świecie (dla jednych od ręki dla innych
> potencjalnie) jest bardzo wiele materii-energii, a także emocji-ducha.
> To, ile kto ma i z czego korzysta świadomie zależy od wielu czynników.
> A większość z nich budowana i kształtowana jest w procesach edukacji
> i tak zwanej socjalizacji, tak?
Tak, mogę nawet dodać, że ostatnio zrozumialem,
co to jest nagość ducha, a o czym zdaje się pouczał prorok.
Ap 3:15-17
15. Znam twoje czyny, że ani zimny, ani gorący nie jesteś. Obyś był
zimny albo gorący!
16. A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię
wyrzucić z mych ust.
17. Ty bowiem mówisz: Jestem bogaty, i wzbogaciłem się, i niczego mi
nie potrzeba, a nie wiesz, że to ty jesteś nieszczęsny i godzien
litości, i biedny i ślepy, i nagi.
(BT)
To o mnie, brat...
Do tej pory trzymałem emocje na wierzchu :o)
czyli jakby trzymałem fiutka na powietrzu :o(
albowiem nagość duszy, to emocje ujawniane
publicznie.
Kiedyś myślałem nawet, że to powód do dumy...
taka otwartość na ludzi :o)
>>> Jednak nasz świat należy rozkładać na czynniki dążąc do czynników
>>> pierwszych, tak?
>>> O ile tylko interesuje nas prawda a nie bajki, którymi karmimy urzędowo
>>> naszą młodzież, czyli pokolenia naszych przyszłych żywicieli.
>>> [A może kuna chodzi brat o to, żeby ci nasi przyszli żywiciele byli jak
>>> najbardziej otumanieni słowem? Aby spełniali swoją misję bezmyślnie
>>> i bezkrytycznie?
>> Jeśli są bezemocjonalnymi mechanizmami to tak. :o)
> No ale co to znaczy "SĄ"?
Błyskawica jest na ten pzykłąd, podobnie obieg wody w przyrodzie
i inne takie tam...
> Przecież one jako gotowe nie wyskakują nam z pudełek. Z pudełek (brzuchów -
> a nie bocianich gniazd) wyskakują białe tablice [tabule razy hehe], oczywiście
> wstępnie wyposażone zgodnie ze schematem genetycznym poprzednich
> pokoleń, a więc już różniące się od siebie. Niemniej generalnie nie byłoby nas
> na świecie, gdyby nie mechanizm przyswajania nowości, a więc cały proces
> zapisywania tych indywidualnych, białych tablic tym, co w danych, aktualnych
> warunkach ważne dla przeżycia.
Dziecko rodzi się nagie i jego dusza też taka jest,
czyli trzyma emocje na wierzchu, niczym te swoje małe jąderka
albo pipki :o)
> No i ... proces to jest proces - musi trwać. A skoro tak, to naturalne jest, ze
> z każdym dniem coś się zmienia na takiej tablicy. Informacje (wiedza a przede
> wszystkim narzędzia do jej obróbki) są cały czas uzupełniane, modyfikowane,
> dostosowywane, gdyż w każdej zbiorowości gdzie występują różnice,
> występuje też dynamiczna wymiana informacji.
Zgoda, ale to nie informacja niesie ładunek emocji,
tak mi się zdaje, że to raczej kwestia ustawienia odbiornika.
>>> Czyli po prostu służyli starszakom jak na młodzież przystało? Jeśli tak - to
>>> czy to etyczne jest???].
>
>> Etyka się nie stosuje wobec bezemocjonalnych (czyt. bezdusznych)
>> mechanizmów.
>
>
> No zgoda. Ale my nie chcemy ożywiać kamieni... chociaż pytałeś o wszczepianie
> duszy cyborgom, więc trzeba pomysleć. Czy kamień jest cyborgiem w tej
> nomenklaturze?
Jest, ale jeszcze lepszym przykładem wydaje mi się
mechanizm powstawania opadów albo roślina taka czy inna.
>Jeszcze raz spytam, co nazywasz cyborgiem.
> Poprzednie ustalenie - "cyborg = maszyna" - jest tu już niewystarczające.
> Mechanizmy bezemocjonalne/bezduszne to - możemy się umówić - kamienie.
Zgoda.
> Takie fizyczne, na drogach i polach i w kamieniołomach. Duszne i emocjonalne
> to są z kolei te kokony, które mają w sobie życie, tak?
Nie wydaje mi się, by to było równoznaczne,
jestem prawie tego pewny, że może istnieć życie bezemocjonalne.
> Czy możemy ustalić następny fragment słownikowy:
> "posiadacz duszy = zdolny do przeżywania emocji = żywy"?
No więc nie mogę się z tym zgodzić, przynajmniej
na tym etapie dyskusji i wiedzy.
> To by było zgodne z Twoim:
>> Dusza to jest... takie cuś,
>> co sprawia, że zwykły mechanizm materii-energii
>> staje się... istotą odczuwającą... emocje...
No więc właśnie odróżniam zwykły mechanizm materii
od mechanizmu posiadającego duszę-emocje.
> Z wyjątkiem BARDZO MYLĄCEGO "staje się".
> No chyba, ze pod hasłem "staje się" rozumiemy p r o c e s, czyli żmudny
> i bardzo długi, niewspółmierny do czasu jednego pokolenia, okres
> aktywności materii-energii zorganizowanej i ukierunkowanej na cel
> przetrwania, czyli doskonalenia się w ściśle określonym kierunku, tak?
Po co powstały emocje w procesie ewolucji ?
>>> Brat - czy widzisz powszechność pewnego procesu, który ja w swoich
>>> rozważaniach uparcie nazywam n a s y c a n i e m? /.../
>> Widzę, że jedne iskry dążą ku górze, a inne ku dołowi,
>> czyli w sumie w różne strony... :o(
>
>
> No to zastanów się, czy jednak dla wszystkich iskier nie istnieje jeden
> wspólny kierunek. Nie w sensie takim, że "zgodny z interesami wszystkich",
> ale taki widziany z zewnątrz - z Okna Pana Boga!!
> Gdy patrzysz na to z własnego okna (Ty czy ktokolwiek) widzisz to,
> co powiedziałeś - jedne iskry lecą w górę a inne w dół. To całkiem naturalne
> i ludzkie spostrzeżenie. Ograniczone do jednego, ludzkiego okna.
> Gdy jednak z a m i e n i s z s i ę oknem z dowolną istotą ludzką - te same
> iskry zmienią swój kierunek!
> Nie wierzysz? No, spróbuj pomyśleć....
> Każda sprawa widziana z dwóch różnych okien wygląda inaczej!
> Nawet w skrajnych przypadkach, gdy dwie istoty patrzą na to samo z dwóch
> okien - rzecz wygląda zupełnie inaczej! Z jednego okna iskry lecą w prawo
> a z drugiego iskry lecą w lewo! Czy to co innego jak "w górę i w dół"? - nie.
> To dokładnie to samo.
Dla mnie nie to samo, widzę różne kierunki,
w których dążą objekty, jedne i owszem w górę,
ale inne w dół, jedna powstają, a inne zanikają.
>> Owszem zauważam, że wszystko jest w ruchu, ale moim zdaniem
>> niekoniecznie wszystko zmierza w tym samym kierunku.
>
>
> No więc sam dostarczasz dowodu na patrzenie z jednego okna. Gdybyśmy
> brat patrzyli z Okna Boga, czyli z okna Kulistego,
A co kulistoś ma wspólnego z Bogiem ?
mój Bóg jest Bogiem emocji, a nie Bogiem kształtów.
> widzielibyśmy owszem,
> cała masę kierunków do których stworzenia i kokony indywidualnie podążają,
> ale tez byłoby dla nas jasne, że każdy z tych kierunków jest indywidualnie
> uzasadniony, oraz, co ważniejsze - wszystkie mają przed sobą jeden cel,
> choć żadne z nich tego celu nie widzi. A nie widzi dlatego, że nie chce się
> przyznać do przymusu konkurowania z kimkolwiek o cokolwiek.
> I tu zataczamy chyba jakieś kółko.... nie chce się przyznać do tego, bo wydaje
> mu się to ... nieetyczne.
> Sprzeczność?
> Spróbujemy to rozwikłać brat!
Co takiego konkretnie ? Że Ty widzisz jeden kierunek,
a ja przynajmniej dwa ?
> hej.brat ! (All)
--
hej.brat ! (Jahwe)
ELburz - `@'-
<oo>___ ~* /\
WARSZAWA ( _ ) . _ ) / \ _Wyżyny Iranu.
(Parsava) ~~~~~~~~~' ' ~~~~~~~
M. Kaspijskie ZAT. PERSKA
|