Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.mega.net.pl!news.task.gda.pl!news
feed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Hubert " <h...@g...SKASUJ-TO.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekawe
Date: Tue, 6 Apr 2004 20:24:00 +0000 (UTC)
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 53
Message-ID: <c4v3l0$9vu$1@inews.gazeta.pl>
References: <0...@p...pl> <2...@n...onet.pl>
<c4uubo$p6j$1@nemesis.news.tpi.pl> <c4uvi6$ogs$1@inews.gazeta.pl>
<c4v1sr$b85$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: chello062179000061.chello.pl
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1081283040 10238 172.20.26.240 (6 Apr 2004 20:24:00 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 6 Apr 2004 20:24:00 +0000 (UTC)
X-User: hubkulik
X-Forwarded-For: 81.18.222.27
X-Remote-IP: chello062179000061.chello.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:264423
Ukryj nagłówki
>I świetnie i ok, jeśli one również wiedzą o innych kobietach i akceptują to.
>Kacper pisał o miłości platonicznej do tych dwóch kobiet, czy coś
>przeoczyłam? ;)
Jezeli jest to milosc platoniczna i nie mysli o zwiazku czy seksie w
przyszlosci z ta osoba, to w czym problem?
>Jeśli nawet tak, to Ala jest w sytuacji gorszej, gdyż spotyka Kacpra raz na
>dwa tygodnie i być może jest mu wierna, gdy tymczasem on cieszy się miłością
>do Ani na codzień.
Nie rozumiem dlaczego oceniasz sytuacje Ali jako gorsza. Byc moze osoba ktora
ona kocha (partner) doswiadcza w innej relacji czegos, co jest dla niego
wazne? I tym samym wzbogaca siebie i swoj zwiazek?
>Proponuję zamienić się na moment w wyobraźni w tę pierwszą - Ty zostajsz tu
>gdzie jesteś i załóżmy kochasz dziewczynę, dziewczyna wyjeżdża do innego
>miasta, wpada raz na dwa tygodnie. Ty jak durny osioł siedzisz w domu,
>zachowując ascezę, chodzisz sam do kina, nie chodzisz na imprezy, czekasz.
>Ona tam spotyka innego "przyjaciela", ma go na codzień, niczego sobie nie
>odmawia, ale Tobie o tym nie mówi. Trzyma Cię w rezerwie. Nie chce Cię
>ranić.. no, w każdym razie wychodzisz na osła ;).
Po pierwsze nie patrze na siebie w takiej sytuacji jak na "durnego osla".
Wrecz przeciwnie, jako na odpowiedzialnego partnera w swoim zwiazku. Po
drugie moge chodzic na imprezy i do kina z innymi osobami. Zachowuje jednak
wstrzemiezliwosc seksualna, co nie jest dla mnie problemem.
Bylem w zwiazku z dziewczyna, ktora wybrala ostatecznie kogos innego. I
akceptuje to. Akceptuje jej wolnosc wyboru i wybor partnera takiego jakiego
chce miec. Zeby zwiazek partnerski mogl istniec dwoje musi chciec. Akceptuje
to prawo i nie uzalam sie, ale otwieram sie na cos lepszego.
>Ona nawet... myśli o Tobie przyjaźnie, co jej zależy -
>w końcu niezły z Ciebie misiek, taki milusi ;)
>Od czasu do czasu można Cię przytulić ;)
Jezeli bylby to zwiazek tylko do przytulania sie, to pewnie bym z niego
zrezygnowal sam.
>No i jak Ci z tym?
>Jak długo chciałbyś być rezerwistą?
>E.
Kto to jest rezerwista?
Pozdrawiam Hubert.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|