Data: 2004-04-07 16:54:14
Temat: Re: dwie milosci - dlugie ale dla niektorych moze byc ciekawe
Od: "Hubert" <h...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > Nie rozumiem jakie ma znaczenie to, czy wierzy czy nie
> wierzy.
>
> Oj wdać że "nie rozumiesz"
>
> > Mnie wystarcza, ze ja jestem w porzadku.
>
> Oj przestanie ci wystarczyć gdy ściekłe babsko (które
> wcześniej było ukochaną kobietą) będzie ci robić awantury .
W zdrowym zwiazku (a taki chce tworzyc w moim zyciu) problemy rozwiazuje sie
poprzez rozmowe, a nie awanture. Jesli to nie byloby mozliwe w moim zwiazku,
prawdopodobnie przerwalbym taki zwiazek.
>
> > Jak zachowuje sie w bliskiej relacji czlowiek, ktory
> czuje sie w porzadku i jest szczery?
>
> Ciekawsze jest pytanie jak zachowują się w stosunku do niego
> osoby które mu nie wierzą.
To nie jest az tak bardzo interesujace dla mnie. Przypuszczam, ze te zachowania
moga byc bardzo rozne. Istotne jest jednak imo to, ze osoba szczera i myslaca o
sobie, ze jest w porzadku jest trzezwa i przytomna w zwiazku, nie poddaje sie
manipulacjom, nie jest czynnikiem zaburzajacym relacje. Moze byc natomiast
elementem konstruktywnym bez kombinowania i bez zbytniego wysilku. Jej serce
moze pozostac otwarte i czyste. Jesli trafi przy tym na osobe otwarta na
podobne wartosci i podobny poziom komunikacji, moze sie stworzyc calkiem dobra
i konstruktywna relacja pelna wzajemnej milosci, albo co najmniej sympatii i
zyczliwosci. Moze tez wyniknac z tego konstruktywna wspolpraca.
>
> > A jak ten, ktory klamie i lamie umowe? I jak to wplywa na
> jakosc zwiazku? W ktorym przypadku jest > mozliwa Milosc?
>
>
> Miłość jest możliwa zawsze - tylko czasami mniej a czasami
> więcej boli , czasami trwa dłużej a czasami krócej.
Od kiedy Milosc boli? Moze mylisz ja z milymi wspomnieniami polaczonymi z
przywiazaniem i brakiem otwartosci na cos nowego, lepszego?
Pozdrawiam Hubert.
>
> Pozdrawiam
> Qwax
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|