Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "michal" <6...@g...pl>
Newsgroups: pl.praca.dyskusje,pl.sci.psychologia
Subject: Re: dyskryminacja zatrudniania
Date: Mon, 17 Mar 2008 00:25:55 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 47
Message-ID: <frkaaa$62r$1@inews.gazeta.pl>
References: <frdh4h$fan$1@inews.gazeta.pl> <frhr7v$2ra$1@nemesis.news.neostrada.pl>
<frhu93$b25$1@inews.gazeta.pl> <frih9v$mbp$1@nemesis.news.neostrada.pl>
NNTP-Posting-Host: nat-mi2-1.aster.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1205709962 6235 212.76.37.190 (16 Mar 2008 23:26:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 16 Mar 2008 23:26:02 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3198
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
X-User: 6michal9
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:219061 pl.sci.psychologia:398018
Ukryj nagłówki
Flyer wrote:
>>> Ja byłem dyskryminowany - nie chcieli mnie kiedyś przyjąć do US, bo
>>> ... jestem facetem, a urzędy to istne babińce i twierdze
>>> matriarchatu. Zaproszony zostałem mianowicie kiedyś do US na
>>> rozmowę kwalifikacyjną - okazało się, że dla picu pt.
>>> "równouprawnienie przy zatrudnieniu". Komisja w składzie 4 kobiet
>>> wyjaśniła mi, że zaprosiła mnie, bo chciała zobaczyć jak wyglądam,
>>> ale muszę zrozumieć, że gdybym został zatrudniony w kobiecym
>>> środowisku, to bym im pracę zdezorganizował. :)
>> Mogłeś złożyć pozew do sądu o dyskryminację płci. Wygrana murowana.
>> ;)
> Do tego musiałbym zainwestować w mikrofon zewnętrzny do dyktafonu,
> który zakupiłem jakiś czas wcześniej w ramach rozpusty i hołubienia
> własnym kaprysom.
> Niestety jako niedorobiony psychopata spróbowałem go jedynie użyć do
> nagrywania własnych monologów, żeby je później spisać [okazałem się
> marnym mówcą, więc pomysł uznałem za idiotyczny i szybko porzuciłem],
> do nagrywania "spraw do załatwienia [tak gdzieś za trzecim razem
> zauważyłem, że mam coraz to nowe sprawy do załatwienia, w związku z
> czym nawet nie odsłuchuję tego, co już nagrałem, i lista niepokojąco
> się wydłuża zamiast maleć] i do sprawdzenia czy chrapię w nocy
> [akurat chyba to był główny powód zakupu dyktafonu - chrapię, nawet
> mogę określić jak dużo i w jaki sposób, można powiedzieć, że produkt
> spełnił pokładane w nim oczekiwania]. :)
> No i jeszcze w jednej funkcji próbowałem go sprawdzić - zaniosłem do
> pracy, położyłem na półce, przykryłem kartką i wyszedłem - miałem
> współpracownika, który obrabiał mi d..., o czym wiedziałem z
> fragmentów informacji, które do mnie docierały. Dyktafon ma funkcję
> aktywacvji głosowej, więc po całym dniu trochę materiału było -
> zacząłem odsłuchiwać i ... tak gdzieś po 5 minutach odechciało mi się
> - uznałem, że nie mam potrzeby wiedzieć co i jak mówi o mnie mój
> ukochany podwładny. Ale nie wiedziałbym tego, że tak naprawdę mi się
> nie chce, gdybym nie spróbował. :)
Nie trzeba podstępnie podkłdać "gwoździa", żeby wiedzieć, kto na Twój temat
plotkuje. Ten, kto z Tobą plotkuje na temat kogoś trzeciego. Plotkowanie =
Obmawianie. Przecież rozmawialiśmy o tym ostatnio... ;)
--
pozdrawiam
michał
|