Data: 2004-08-03 11:19:09
Temat: Re: dziadek przylapany in fragranti
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Niestety nie mam nic do powiedzenia w bieżącym temacie, zatem podzielę się
z Tobą sellina, spowodowaną tym faktem frustracją:
> wiesz, dziadek doskonale moze tez o siebie zadbac, ale szkoda mi
> "przyjaciolki", bo ja bym juz go dawno przegonila, tyle, ze ona jest samotna
> i pewnie dlatego go "trzyma"
Zatem są sobie nawzajem do czegoś potrzebni. Być może jednak temperament
mają zupełnie inny. Z Twoich postów nie wynika jakoby w ich wzajemnych
relacjach wierność grała jakąś rolę.
Mnie natomiast poruszyło to jak wyrażasz się o dziadku mimo, że Twoja mama
"uwielbia tą dziadygę".
pucahty
|