Data: 2005-05-17 19:06:49
Temat: Re: dziecko u dentysty
Od: zielsko <zielsko_p@_wytnij_to_tlen.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 17 May 2005 20:15:17 +0200, w wiadomości
<5...@n...onet.pl> sygnowanej tłiti zanalazło
się:
[...]
> to zapodawaj o operacjach. nie chce iść do dentysty (a konkretnie to nie chce
> zabiegu, chociaż ma dużą dziurę w mleczaku). tego konkretnego dentyste bardzo
> lubi (jako człowieka).
W tych technikach chodziło o zmniejszenie lęku przez doinformowanie
pacjenta co i jak. Przy czym zapewniano o bezbolesności zabiegu - liczy
się autorytet. Jeśli była możliwość dzieciak był "oprowadzany" po
procedurze czasem mógł zrobić to sam na sucho :> Generalnie idzie o
danie informacji, uczynienie z sytuacji czegoś bardziej kontrolowanego.
Poszperam gdzie to było i dam znać.
--
Paweł Zioło http://fotozielsko.w.szu.pl/
* * *
http://psphome.dhtml.pl/linki.html nie bądź świnka dodaj linka
|