Data: 2004-01-22 15:56:33
Temat: Re: dzień babci i dzień dziadka ;)
Od: "enni" <e...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl> napisał w
wiadomości news:buonhs$e6s$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "enni" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:buo9ap$jm6$1@inews.gazeta.pl...
> :))
> jak byłam mała dużo przebywałam z dziadkami
> przy czym byli to tacy "nowocześni" dziadkowie ;)
> dlatego nie kojarzy mi się z nimi domowe ciasto, tylko
> raczej różne smakołyki, które przywozili mi zza granicy
> (jakieś tam gumy balonowe, prawdziwe czekolady itd)
>
> pamiętam też, że babcia opowiadała mi i bratu najróżniejsze historie, a
były
> to historie przez nią wymyślone, tzn żadne znane z książek bajki dla
dzieci
> ;))
> babcia je po prostu wymyślała na poczekaniu,
> i do tego od razu inscenizowała ;))
>
> no i miała wspaniałą garderobę ;))
> bardzo lubiłam się przebierać w te różne ciuszki
> (moja mama nie miała tak pokaźnej garderoby)
>
> pamiętam też, że kiedy byłam na wakacjach z babcią
> w hotelu nad morzem,
> przypadkowo podsłuchałam jak jakaś pani mówi pokazując na mnie, brata i na
> babcię
> "biedne dzieci, mają taką starą matkę" ;)
>
> zresztą babcia do dziś trzyma się świetnie,
> ostatnio miała "secesję" ;)) z kanarem w tramwaju ;)
> (choć babcia zazwyczaj jeździ samochodem)
> a poszło o wiek babci ;)
> otóż kanar upierał się, że babcia powinna mieć bilet
> babcia, że nie, bo dawno skończyła 70 lat ;)
> lecz niestety zapomniała dowodu osobistego by tego dowieść ;)
> kanar na to nie że wierzy, ale podziwia pomysłowość mojej babci, czego się
> nie robi dla uniknięcia kary...
> i tak spierali się przez dłuższą chwilę
> aż w końcu kanar się odczepił, nadal twierdząc, że
> babcia sprytnie robi go w bambuko ;))
>
> uff, rozgadałam się
> to tyle o 1 mojej babci, a mam jeszcze drugą...
> i dziadka....
> no może już wam daruję ;)
> w każdym razie babcie i dziadkowie to wspaniały dar
> czasem nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę
> a potem może być juz za późno... ;)
>
> pozdrowienia
> Natalia
Moje babcie, podobnie jak koleżanka, nie usiadłyby za kierownicą, a na
widok autobusu zakryłyby oczy ;-))
Do znudzenia powtarzam swoim znajomym, że kiedyś nieodłącznym elementem domu
był piec. Dzisiaj nigdzie tego nie zobaczysz (kominki ratuja sytuację co
poniektórym). To zbrodnia ;-)))
enni
|