Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Re: dziwny problem

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: dziwny problem

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 61


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2008-10-03 10:43:52

Temat: Re: dziwny problem
Od: rzeczy pierwsze <r...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Robakks pisze:
> hehe
> Aby nie popaść w chorobę urojeniową na którą cierpi 100% alefitów,
> skutkującą między innymi prersonalnymi epitetami - proponuję test-zagadkę:
>
> zagadka:
> czy do tego by żywa kobieta mogła być zapłodniona wystarczy plemnik
> teoretyczny?

Jak już teoretyzujemy w tym tonie, to zależy czy twój termin 'żywa'
wyklucza ascendencję.

> A jeśli tak to w czyjej głowie powstaje ten mem:
> u kobiety czy u chorego na urojenia obłąkańca? :-)
>
> Nie podpowiem rozwiązania zagadki bowiem jest to test na homo sapiens. :-)

I bardzo dobrze, ponieważ w świetle takich zagadek chętnie jeszcze się
zastanowię, czy na pewno chcę być homo sapiens ;-P

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2008-10-03 14:09:52

Temat: Re: dziwny problem
Od: "spit" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "glob" <r...@g...com> napisal w wiadomosci
news:c1bea2f0-f3ed-4742-af59-0bcc67f697b2@m74g2000hs
h.googlegroups.com...
>Ghost-nawet jak bede mial przyczyny,zeby zabic X,zemsta,majatek.Od
>tego mam swiadomosc,aby zaniechac.

;-)
Swiadomosc czego?
Wydaje mi sie ,ze w takim wypadku swiadomosc w analogii
to nietypowy sedzia,który podejmuje decyzje dzialania na skutek argumentów
dostarczanych z zapisów
przeszlosci (wychowanie i doswiadczenie zyciowe),które sluza do przewidywan
konsekwencji w przyszlosci
dodatkowo uporzadkowanych priorytetami waznosci,które "uklada" aktualna
madrosc sedziego.

W tym przypadku wolna wola pozostaje tylko nazwa przechodzac w
marzenia-urojenia,
poniewaz czlowiek zyjacy w spoleczenstwie zazwyczaj od urodzenia
deprecjonuje ja ,
poprzez rodziców , wychowawców i relacje spoleczne ,na rzecz spolecznej
wolnosci,
co juz zbliza czlowieka jednostke do bezwolnej mrówki robotnicy.
Wolna wola w tym wypadku jest jak zbiór liczbowy okreslony pewna
aksjomatyka.
Zycie w spoleczenstwie "tworzy" przez analogie zbiory z elementami
wymiernymi(jednoznaczne prawo i porzadek),
co juz stanowi ograniczenie w stosunku do zbioru z elementami rzeczywistymi
(wymierny chaos - niejednoznaczne uporzadkowanie - rzeczywistosc).

Tylko wariaci sa nieobliczalni i wykorzystuja wolna wole maksymalnie,
bo nie ma w niej priorytetów narzucanych przez madrosc(nie podlega zupelnej
aksjomatyzacji)
i dlatego sa ubezwlasnowolniani na sile ,gdyz stanowia zagrozenie dla
spoleczenstwa uporzadkowanego.
:-P



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2008-10-03 14:39:34

Temat: Re: dziwny problem
Od: "spit" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robakks" <R...@i...eu> napisał w wiadomości
news:gc4pno$qou$1@news.interia.pl...
>
>>> Jeśli nie - to jest zwyczajną maUpą człekokształtną.
>>> Znakomity materiał na alefitę ;-)
>>> Edward Robak* z Nowej Huty

Panie Edwardzie wyśmiewa pan "alefitów" ,choć dobrze wie ,że relacje alefów
występują w innym wymiarze/przestrzeni abstrakcji
powołanej do "życia" na bazie ->uporządkowania<- nieskończonego zbioru liczb
naturalnych
i do uporządkowania zbiorów nieskończonych się odnoszących.
Tam gdzie operuje się ->w<- dziedzinie liczb rzeczywistych nieskończoność
jest nierozerwalna/nieokreślona,
stąd licząc granicę w nieskończoności nie ma sensu rozróżniać jej "alefowo".

Twierdzenie że zbiór nieskończony liczb naturalnych jest bardziej liczny niż
zbiór nieskończony liczb rzeczywistych
jest dla mnie pewnym nadużyciem ,jako zwykłego człowieka niematematyka
operującego ->w<- zbiorze jego elementami,
ale hipotetycznie operując "meta-matematycznie" ->z zewnątrz<- ma to
sens,kiedy wie się czego się szuka
i dodatkowo zamiast liczności używa się symbolicznej mocy ;-).

Niech moc będzie z Robakksem.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2008-10-03 15:29:54

Temat: Re: dziwny problem
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Ghost-W egzystencjalizmie calosc nie jest mechanizmem,suma elementów
oznacza zawsze cos wiecej niz suma arytmetyczna.Pomyslmy tylko,ze
przeciez slowa-mysli tworzace zdanie to nie wylacznie pewna liczba
slów,lecz takze pewien sens.Wiem ze spór jest nieroztrzygniety i w
niektórych argumentach mam wrazenie ze przesadzam,ide za daleko,bo z
wielu determinantów nie zdajemy sobie sprawy,ale pojecia slowa sa
okreslajace,a czlowiek to ruch-zycie wieczne wyminiecie.To tak jak
próbowac okreslic zycie,ono zawsze przecieka i nie da sie go
zaprogramowac w calosci tak jakby niektórzy chcieli,zawsze cos
przecieka,a nauka nie znosi jak jej sie cos wymyka,nawet nauke ktos
uruchomil wola i poczela zyc wlasnym zyciem.Podoba mi sie to co
Heidegger nazwal przyszloscia dokonana.Czasem czlowieka jest zawsze
przyszlosc.Nigdy nie jest on tam gdzie jest.Zawsze
transcenduje.Wolnosc wiaze sie z przyszloscia,która jest czasem
ludzkiej egzystencji.Cechuje sie finalizmem,który jest przeciwieństwem
przyczynowosci.W swiecie przyczynowym robimy cos,bo jakas do tego nas
zmusza.W swiecie finalistycznym robimy cos po cos.Biore fajke,zeby
palic.Wolnosc realizuje sie zawsze w pewnej sytulacji tzn.w kazdej
sytulacji mam wolnosc wyboru,ale nie moge wybrac,czegos,co jest poza
ta sytulacja.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2008-10-03 16:24:37

Temat: Re: dziwny problem
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "glob" <r...@g...com> napisal w wiadomosci
news:65cb2274-5311-4571-a806-529c87591233@t65g2000hs
f.googlegroups.com...
>Ghost-W egzystencjalizmie calosc nie jest mechanizmem,suma elementów
>oznacza zawsze cos wiecej niz suma arytmetyczna.

Do tego nie jest potrzebny zaden egzystencjalizm - to jest dosc powszechne
zjawisko.

>Pomyslmy tylko,ze
>przeciez slowa-mysli tworzace zdanie to nie wylacznie pewna liczba
>slów,lecz takze pewien sens.Wiem ze spór jest nieroztrzygniety i w
>niektórych argumentach mam wrazenie ze przesadzam,ide za daleko,bo z
>wielu determinantów nie zdajemy sobie sprawy,

No wlasnie.

>ale pojecia slowa sa
>okreslajace,a czlowiek to ruch-zycie wieczne wyminiecie.To tak jak
>próbowac okreslic zycie,ono zawsze przecieka i nie da sie go
>zaprogramowac w calosci tak jakby niektórzy chcieli,zawsze cos
>przecieka,a nauka nie znosi jak jej sie cos wymyka,

Tu caly ambaras

>nawet nauke ktos
>uruchomil wola i poczela zyc wlasnym zyciem.Podoba mi sie to co

Znow zaczynasz? Skad ta wiara w wolna wole? Nie majac nawet jej porzadnej
definicji?

>Heidegger nazwal przyszloscia dokonana.Czasem czlowieka jest zawsze
>przyszlosc.Nigdy nie jest on tam gdzie jest.Zawsze
>transcenduje.

Ja np. nie. Zyje tu i teraz, mysle o przyszlym i przeszlym tez. A jesli Ci
chodzi podejmowanie dzialan z mysla o przyszlym skutku, to JUZ CI PISALEM,
ZE ZWIERZETA ROBIA TO SAMO. Piekne figury Heideggera to tylko puste figury.

>Wolnosc wiaze sie z przyszloscia,która jest czasem
>ludzkiej egzystencji.Cechuje sie finalizmem,który jest przeciwieństwem
>przyczynowosci.W swiecie przyczynowym robimy cos,bo jakas do tego nas
>zmusza.W swiecie finalistycznym robimy cos po cos.Biore fajke,zeby
>palic.Wolnosc realizuje sie zawsze w pewnej sytulacji tzn.w kazdej
>sytulacji mam wolnosc wyboru,ale nie moge wybrac,czegos,co jest poza
>ta sytulacja.

Skad wiesz, ze masz ta wolnosc? Rany Julek - grochem o sciane....

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2008-10-03 17:44:04

Temat: Re: dziwny problem
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"rzeczy pierwsze" pisze:
> Robakks pisze:

>> hehe
>> Aby nie popaść w chorobę urojeniową na którą cierpi 100% alefitów,
>> skutkującą między innymi prersonalnymi epitetami - proponuję test-zagadkę:
>>
>> zagadka:
>> czy do tego by żywa kobieta mogła być zapłodniona wystarczy plemnik
>> teoretyczny?

> Jak już teoretyzujemy w tym tonie, to zależy czy twój termin 'żywa'
> wyklucza ascendencję.

>> A jeśli tak to w czyjej głowie powstaje ten mem:
>> u kobiety czy u chorego na urojenia obłąkańca? :-)
>>
>> Nie podpowiem rozwiązania zagadki bowiem jest to test na homo sapiens. :-)

> I bardzo dobrze, ponieważ w świetle takich zagadek chętnie jeszcze się
> zastanowię, czy na pewno chcę być homo sapiens ;-P

Ja drogi kolego nie teoretyzuję bowiem jestem homo sapiens i doskonale potrafię
odróżnić prawdziwych
rodziców od rodziców teoretycznych,
żywą kobietę od kobiety teoretycznej, prawdziwe pieniądze od pieniędzy
teoretycznych, prawdziwy Internet od interntu teoretycznego itd.
Gdy piszę o żywej kobiecie to nie teoretyzuję :-)

Odpowiem Ci
zagadka:
czy do tego by żywa kobieta mogła być zapłodniona wystarczy plemnik
teoretyczny?

Nie. Plemnik teoretyczny nie zapłodni żywej kobiety. Nazwa nie zapładnia.

pozdrawiam,
Edward Robak*


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2008-10-03 17:49:01

Temat: Re: dziwny problem
Od: "Robakks" <R...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"spit" <s...@N...gazeta.pl>
news:gc5ar8$g5d$1@inews.gazeta.pl...
> "Robakks" <R...@i...eu>
> news:gc4pno$qou$1@news.interia.pl...

>>>> Jeśli nie - to jest zwyczajną maUpą człekokształtną.
>>>> Znakomity materiał na alefitę ;-)
>>>> Edward Robak* z Nowej Huty

> Panie Edwardzie [...]
> Niech moc będzie z Robakksem.

Polecam http://forum.servis.pl/viewtopic.php?p=81177&sid=cdc
b1f957aafd697c97fe0decd06be59#81177

cytat:
Wysłany: 3 październik 2008 19:12

wil napisał/a
> tak wychodzi:
> s = 1 - (1 - 1 + 1 - 1 +...)
> na początku oznaczono: s = 1 - 1 + 1 - 1 +...
> oraz: (s) = s, zatem s = 1 - s.
>
> szereg typu: 1 - 2 + 3 - 4 + ... podobnie można załatwić.


Rozumiem. Ten dowód nie wprost opiera się na założeniu, że ilość elementów
zbioru nieskończonego 1 - 1 + 1 - 1 +... nie zmienia się po odjęciu 1-nego
elementu i zgodnie z tym założeniem (1 - 1 + 1 - 1 +...) = 1 - (1 - 1 + 1 - 1 +...).
Nie będę polemizował z założeniem które równocześnie jest wynikiem,
bowiem to tautologia :-)
Interesuje mnie bardziej jaka będzie suma tego szeregu gdy pierwszy element
a więc 1 zastąpimy elementem o wielkości 2, a więc uzyskamy szereg
nieskończony:
s = 2 - 1 + 1 - 1 + 1 - 1 ...
Czy suma także wzrośnie o 1 ?
Stosując opisane powyżej założenie, że - (1 - 1 + 1 - 1 +...) = s uzyskamy
s = 2 - s, 2s = 2, s = 1

prawą stronę równania zwiększyliśmy o 1 a lewa wzrosła o 1/2 tak? :)
Edward Robak* z Nowej Huty


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2008-10-03 19:57:33

Temat: Re: dziwny problem
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

spit-Oczywiscie ze jest to Sedzia,bedacy wytworem
przeszlosci,wychowania,struktur spolecznych.Jednak przyszlosc zalezy
od mnie,czy zabije,czy nie zabije,a nastepnie uzasadniam swój wybór
wedlug okreslonych zasad spolecznych,tylko mój wybór skutkuje jaka
wybiore i stworze rzeczywistosc.Wiezienie lub wolnosc,moze tez mnie
nie zlapia.Jednak te 3 rzeczywistosci sa zupelnie rózne od siebie.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2008-10-03 21:04:31

Temat: Re: dziwny problem
Od: glob <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Robakks-Rzeczy sa absurdalne,bo bytuja sobie tutaj nic nie robiac,by
tak rzec.Sa,jak sa.Nie maja historii.Nie sa w czasie.Wprawdzie rzecz
moze ulec degradacji w czasie,ale podlega temu procesowi
biernie,zawsze jest taka jaka jest.Nastepnie chodzi o nadanie sensu
rzeczom,to znaczy ludziom.Rzeczy nie maja granic.Nie mozna orzec,gdzie
kończy sie plemnik,a zaczyna kobieta,bo przeciez zawsze wchodzi tu w
gre materia zlozona z atomów.Energia u Einsteina to nic ponad
zakrzywienie przestrzeni,a rzecz wyodrebniana jest jako rzecz dlatego
tylko,ze wyodrebnia ja czlowiek.Czlowiek kieruje sie przy tym wlasnymi
potrzebami i planami.Znaczy to ze Ewa jest jedynie iluzja.Naprawde to
nie wiemy,gdzie zaczyna i kończy sie Ewa.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2008-10-04 00:34:06

Temat: Re: dziwny problem
Od: "spit" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gc5lut$gk$1@inews.gazeta.pl...
> "spit" <s...@N...gazeta.pl>
> news:gc5ar8$g5d$1@inews.gazeta.pl...
>> "Robakks" <R...@i...eu>
>> news:gc4pno$qou$1@news.interia.pl...
>
>>>>> Jeśli nie - to jest zwyczajną maUpą człekokształtną.
>>>>> Znakomity materiał na alefitę ;-)
>>>>> Edward Robak* z Nowej Huty
>
>> Panie Edwardzie [...]
>> Niech moc będzie z Robakksem.
>
> Polecam
> http://forum.servis.pl/viewtopic.php?p=81177&sid=cdc
b1f957aafd697c97fe0decd06be59#81177
>
> cytat:
> Wysłany: 3 październik 2008 19:12
>
> wil napisał/a
>> tak wychodzi:
>> s = 1 - (1 - 1 + 1 - 1 +...)
>> na początku oznaczono: s = 1 - 1 + 1 - 1 +...
>> oraz: (s) = s, zatem s = 1 - s.
>>
>> szereg typu: 1 - 2 + 3 - 4 + ... podobnie można załatwić.
>
>
> Rozumiem. Ten dowód nie wprost opiera się na założeniu, że ilość elementów
> zbioru nieskończonego 1 - 1 + 1 - 1 +... nie zmienia się po odjęciu 1-nego
> elementu i zgodnie z tym założeniem (1 - 1 + 1 - 1 +...) = 1 - (1 - 1 +
> 1 - 1 +...).
> Nie będę polemizował z założeniem które równocześnie jest wynikiem,
> bowiem to tautologia :-)
> Interesuje mnie bardziej jaka będzie suma tego szeregu gdy pierwszy
> element
> a więc 1 zastąpimy elementem o wielkości 2, a więc uzyskamy szereg
> nieskończony:
> s = 2 - 1 + 1 - 1 + 1 - 1 ...
> Czy suma także wzrośnie o 1 ?
> Stosując opisane powyżej założenie, że - (1 - 1 + 1 - 1 +...) = s uzyskamy
> s = 2 - s, 2s = 2, s = 1
>
> prawą stronę równania zwiększyliśmy o 1 a lewa wzrosła o 1/2 tak? :)
> Edward Robak* z Nowej Huty
>
>
"[...]tak artystycznie mówi,że słuchający także głowy tracą i zdaje im się,
że jedno i to samo jest równe i nierówne,że jest jedno i że go jest wiele,
albo że stoi,to znowu że się rusza."
Tak pisał Platon o Zenonie z Elei....którego Robakks naśladuje ;-).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: - 0:57
Przychodzi Lis do Wyborczej
Kohelet 7
Luźno o katastrofach ...
SERCE

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »