Data: 2008-05-22 11:27:48
Temat: Re: efekt Lucyfera
Od: tren R <t...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
bazyli4 pisze:
> przy okazji... jak widzę młodych ipeenowców, którzy mają za nic ludzi,
> którzy się łamali na przesłuchaniach, chętnie bym ich poddał próbie na
> wytrzymałość ;o)
dlaczego sądzisz, że "mają za nic"?
i któryz konkretnie, bo "młodych ipeenowców" to jest kilku pewnie, a
twoja opinia, jak sądzę, dotyczy jakiegoś konkretu.
> Tu masz jak najbardziej rację. I to do tyczy nie tylko jednostek, ale i
> całych społeczeństw... bez świadomości wolności wyboru człowiek
> zachowuje się zupełnie inaczej, niż ten, co w nią wyposażony...
ostatnio przeczytałem cytat z camusa
"Być wolnym - to móc nie kłamać"
i nawet mi się spodobał.
>> jest takie powiedzenie, że twarde drzewo łamie się, a wiotka trawa
>> nagina. wybór należy do ciebie :)
>
> Jeśli zatem chcemy złamać drzewo używamy burzy, a żeby skosić trawę
> używamy kosiarki... kiedy być drzewem a kiedy trawą?
tu raczej chodziło o to, że burza złamie drzewo, a nie złamie trawy.
z kosiarką jest na odwrót.
ciekawe jest porównanie kosiarki do burzy :)
czyli - dla każdego coś miłego...
>
>> reasumując i odnosząc do merituma - wpływ sytuacji na człowieka nie
>> jest wg mnie w 100% odpowiedzialny za jego zachowanie. Nie jestem w
>> stanie oszacować tego % i chyba się generalnie nie da ale nie
>> zapominałbym jednak o wpływie woli człowieka.
>> to że w eksperymentach zimbardo i milgrama uzyskano takie a nie inne
>> rezultaty, świadczy tylko o tym, że w tychże eksperymentach takie
>> rezultaty uzyskano :)
>
> W stu procentach nie... ale tu działa argument z niewiedzy... uważam, że
> w eksperymentach uzyskano to, co potwierdza dane z eksperymentów...
> natomiast gdyby tak wykonać kilka tysięcy eksperymentów z różnymi danymi
> wejściowymi, to można by wtedy zobaczyć, które dane są statystycznie
> ważkie...
eksperymenty są fajne, ale obserwując życie mamy bogatszy materiał
dowodowy :)
|