Data: 2007-10-12 07:40:58
Temat: Re: ekstremalnie wysuszona skóra - po Izoteku
Od: "ewka" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "kaskA" <k...@g...net> napisał w wiadomości
news:1192173776.318225.270170@q5g2000prf.googlegroup
s.com...
moja kosmetyczka poradzila, by rano psryskiwac buzke woda termalna (ja
uzywam Iwostin) i na ta wilgotna twarz wsmarowac krem nawilzajacy (mam
AA Help, nawilzajacy)
ale gdy w zimie mam ekstremalnie sucha twarz, pomagaja tak naprawde
tylko amsci przepisane przez lekarza i robione w aptece
Ja w zasadzie wody termalnej to uzywam np. po przyjsciu z pracy, gdy mi sie
nie chce zmywac makijazu tyo tylko popryskam, a za jakas chwilke osusze
chusteczka i wklepuje odrobinke kremu, ew. w lecie czesciej, ale podczas
upalow tez nie stosuje podkladow ani pudrow, tylko makijaz oka, a na twarz
ew. jakis lekki krem koloryzujacy wtedy taka woda sie sprawdza. A co do
sposobu jaki opisalas to ja nie potrafie wsmarowac kremu na mokrej twarzy,
musialoby to byc cos na miare oliwki (tak czasem robie w lecie na cialo, ze
po prysznicu smaruje sie oliwka bez wczesniejszego osuszania recznikiem,
dopiero po wchlonieciu tej oliwki troche poprzykladam recznik), bo taki z
konsystencja jak np. ten Avene to sie nie da, zreszta przy twarzach z
problemami to i tak rano trzeba umyc odpowiednim zelem i dopiero potem krem.
W zimie to ja tez ten krem lubie stosowac, bo wlasnie jest taki gesty i
ladnie ochrania buzie.
--
pozdr,
ewka
|