Data: 2003-03-13 13:27:47
Temat: Re: facet dominuje
Od: n...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Najgorsze jest to ze ja ładnie wszystko posprzatam a on nagle zaczyna czegos
szukac, ja sprzatam on od razu na odwrot :(
> n...@o...pl napisał(a):
> >
> > 6 lat jestem z nim i masz racje stare nawyki ciezko zmienic, wlasnie
> > dzis zaczelam niesprzatac ale dlugo nie moge wytrzymac bo uwielbiam
> > porzadek i nie moge patrzec na ten syf.
>
> Odpuść perfekcję! Ja przyzwyczaiłam się do syfu. Ale za to mój TŻ zaczął
> go w ogóle widzieć. Teraz razem dojrzewamy do wspólnych porządków. Ale
> dojrzewamy do nich razem. I to jest piękne. Może uda nam się doprowadzić
> dom do ładu ;-))))
>
> Zresztą odpowiedz na czym bardziej Ci zależy. Czy na tym, abyście razem
> dbali o ład, czy na tym aby był ład. Odpowiedź na to pytanie pomoże Ci
> podjąć decyzję. Bo może wolisz sama utrzymywać doskonały porządek. To
> też nie jest wykluczone. Ale wtedy pozbądź się frustracji, że robisz to
> sama. Robisz tak, bo tak chcesz.
>
> Pozdrawiam,
> Nela myśląca o wiosennych porządkach
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|