Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!lublin.pl!uw.edu.pl!new
sgate.cistron.nl!newsgate.news.xs4all.nl!194.109.133.84.MISMATCH!newsfeed.xs4al
l.nl!newsfeed5.news.xs4all.nl!xs4all!feeder.news-service.com!postnews.google.co
m!o40g2000prn.googlegroups.com!not-for-mail
From: bazzzant <b...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: fajnie tak sie przypierdolić do ikselki?
Date: Thu, 15 Jan 2009 05:37:26 -0800 (PST)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 85
Message-ID: <5...@o...googlegroups.com>
References: <gkitgk$i9m$1@news.onet.pl> <gkituj$ei2$1@inews.gazeta.pl>
<gkiule$ljh$1@news.onet.pl>
<f...@b...googlegroups.com>
<gkj5ji$ao6$2@news.onet.pl>
<a...@j...googlegroups.com>
<gkj742$eh2$1@news.onet.pl>
<2...@v...googlegroups.com>
<gklpac$3uv$1@inews.gazeta.pl>
<6...@e...googlegroups.com>
<gklsmr$kj9$1@inews.gazeta.pl>
<f...@a...googlegroups.com>
<gkn0i1$ain$1@news.onet.pl> <gkn315$irh$1@news.onet.pl>
<9...@v...googlegroups.com>
<gkn8db$5hs$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: 81.190.209.241
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1232026646 4059 127.0.0.1 (15 Jan 2009 13:37:26 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Thu, 15 Jan 2009 13:37:26 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: o40g2000prn.googlegroups.com; posting-host=81.190.209.241;
posting-account=aVj4UAoAAADUoyEC4ZfWrD_35DmbZ1rh
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.0; en-US) AppleWebKit/525.19
(KHTML, like Gecko) Chrome/1.0.154.43
Safari/525.19,gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:435316
Ukryj nagłówki
On 15 Sty, 11:58, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
> bazzzant pisze:
>
>
>
> > On 15 Sty, 10:26, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
> >> tren R pisze:
>
> >>> Hanka pisze:
> >>>> On 15 Sty, 00:32, tren R <t...@n...sieciowy> wrote:
> >>>>> jedyne co uznaję za niezbędne, to pozostawienie swobody osobnikom tutaj
> >>>>> wypowiadającym się. z uwzględnieniem ich potrzeb, skrzywień, obsesji czy
> >>>>> ~kretynizmów. a zwłaszcza niefajne wydaje mi się grupowe równanie z
> >>>>> ziemią i cichutka akceptacja dla sojusznika posługującego się
> >>>>> ociekającym soczystym mięsem toporkiem.
> >>>> No chwila. A gdzie Twoja swiezutka deklaracja o pozostawieniu swobody
> >>>> osobnikom tutaj, i tak dalej, patrz wyzej.
> >>> zauważasz gdzieś moje śmiałe ingerencje tropicielko?
> >> uzupełniam
> >> oprócz ostatniej batalijki - jestem zwolennikiem ograniczania
> >> grupowiczów poprzez zestaw narzędzi, które ma do dyspozycji przeciętny
> >> czytnik newsów. podkreślam - odezwałem się tylko dlatego, że akcja
> >> tropienia niespójności ikselki zaczęła przybierać, w moim poczuciu kors,
> >> jakieś absurdalne wymiary.
>
> > Dlaczego akurat teraz. W moim odczuciu sytuacja niczym się nie różni
> > od momentu kiedy z Dębskim darliście łacha z Ikselki. Bardzo odważnie
> > się postawiłeś, pewnie nikt inny by tego nie zrobił, ale subiektywność
> > kryterium jakiego użyłeś by wprowadzić mocno wartościujący podział ja
> > - oni hieny jest dla mnie trochę kontrowersyjna.
>
> hmmm...
> dlaczego teraz?
> dobre pytanie. bo chyba zbierałem siły :)
> ale poważniej - to ja mam naturę impulsywną.
> potrafię długo nie reagować na coś, a nagle pierdolnąć jak filip z
> konopii. a zapalnikiem w tym przypadku, była chyba hanka.
> bo mi strasznie nie pasowały słowa, które pisała.
> ot człowiek sobie w głowie zbuduje wizerunek i przyjdzie ktoś i rozwali
> w cholerę - to przecież można się wkurzyć.
> ale - hanka zbudowała i hanka rozwaliła, chwała jej za to swoją drogą :)
>
> a czy sytuacja różni się od tej która była wtedy?
> najprawdopodobniej to ja się trochę różnię.
> no i najbardziej prawdopodobna hipoteza - możliwe, że zdjęcia podziałały :D
>
> co do ikselki - ja dalej mogę drzeć z niej łacha, choć chyba tylko ze
> dwa razy mi się zdarzyło pojechać po bandzie tak niezbyt przyjemnie.
> było to efektem mojego wkurzenia, które wyglądało dokładnie tak samo
> (albo bardzo podobnie) jak wkurzenie hanki. no więc ... coś trzeba było
> zrobić, żeby nie eskalować. więc sobie zrobiłem.
>
> a hieny zostały użyte w celu podkręcenia dyskusji hehehe.
> poza tym - nie uciekam od tej etykiety - też czasami taki bywam.
> no niestety, to akurat dobrze pamiętam.
>
Zostawmy wygłaszanie samokrytyki na jakiś fajniejszy moment.
O ile dobrze zrozumiałem, twoje wystąpienie jest spontaniczym
zwieńczeniem procesu który dojrzewał w tobie od pewnego czasu,
natomiast hieny stanowią małą eskalacyjkę patologicznego manipulatora.
Takie postawienie sprawy pozbawia ją ciężko strawnych podtekstów
wychowawczych i pozwala przyjrzeć się kwestii bez zbędnych uprzedzeń.
|