Data: 2002-05-30 19:47:07
Temat: Re: fotografowanie w ogrodzie
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Rafal Wolski" <r...@h...pl> writes:
> Ja osobiscie lepsze wyniki osiagam na negatywach. Porownywalem
> srajdy Fuji Velvia i Provia z negatywami Fuji NPS i NPH. Te dwa
> ostatnie dedykowane sa do fotografii reklamowej i slubnej. Cechuja
> sie doskonalym oddaniem wszelkich tonow, przy bardzo drobnym
> ziarnie.
Przyznaję rację, bez dwóch zdań. Kiedyś robiłem coś na NPS (na średnim
formacie) i faktycznie byłem bardzo zadowolony.
> Srajdy maja kolory nasycone ale co do wiernego ich oddania to nie
> moge sie zgodzic. Z reguly, na ten przyklad, szarosci wychodza na
> niebiesko.
A to nie kwestia światła?
> Warto jescze wspomniec, ze Fuji NPH ma czulosc 400 ISO, co pozwala
> na uzyskanie duzej glebi ostrosci, szczegolnie w warunkach
> oswietleniowych, o ktorych pisales. Wazne szczegolnie przy
> makrofotografii.
Tak. Przy czym należy dodać, że ze wzrostem czułości wzrasta ziarno --
co z jednej strony może być bardzo przydatne, z drugiej jednak strony
grube ziarno może zniszczyć najpiękniejszą nawet fotografię. A'propos
dużego ziarna: również znaczne prześwietlenie negatywu zwiększa
ziarnistość.
> Wiele tych rzeczy wymieniles. No ale to juz bardzo profesjonalne
> fotografowanie.
Ee, nie przesadzajmy...
> W kazdym razie zapomniales o filtrze polaryzacyjnym. Wrecz konieczny
> przy fotografowaniu czerwonych kwiatow, czy duzych zielonych lisci.
Tak. Przy okazji filtrów: dla fotografujących kaskady wodne przydatny
może być filtr szary (neutralny) x4 (x8)[1] -- pozwoli na wydłużenie
czasu naświetlania bez prześwietlenia materiału -- dzięki czemu uzyska
się efekt rozmytej płynącej wody. W fotografii czarno-białej (ciekawe,
czy ktoś jeszcze fotografuje na materiałach cz.-b. :)) przydatne będą
filtry żółty, pomarańczowy i czerwony --> dzięki nim można uwydatnić
chmury na niebie...[2]
Pozdrawiam,
Grzesiek
[1] Znaczy, ma tłumić światło cztero- lub ośmiokrotnie
[2] Ech, o fotografowaniu to możnaby jeszcze kilka godzin...
--
Pewnej pani z przemysłowych przedmieść Pragi
nic nie mogło wyprowadzić z równowagi.
Aż raz sole do kąpieli,
które miały ją wybielić,
okazały się być mocnym gipsem z Hagi.
(C) Grzegorz Gigol
|