Data: 2017-04-16 22:07:26
Temat: Re: frustracje zatwardziałych ateistów
Od: Kviat <null>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2017-04-16 o 13:47, Nemrod pisze:
> W dniu 2017-04-16 o 12:42, Kviat pisze:
>> Kolejna...
>> Zacznij od definicji boga to ci udowodnię, że takiego bytu nie ma. Ale
>> tego też nie potrafisz...
>
> Poczytaj Parmenidesa. "Byt jest, niebytu zaś nie ma."
> Z tak prostego zdania można już sporo udowodnić o Bozym bycie.
To spróbuj.
> Przykładowo "przerwa w bycie byłaby niebytem, a tego nie ma",
> "Byt zatem jest wieczny". Itd.
A majteczki są w kropeczki.
No i?
>> http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9300
>>
>> Może po którejś probie uda ci się.
>>
>> "Natomiast z dużą dozą pewności można orzec, że wiara religijna nie tyle
>> góry przenosi, co raczej zaślepia. Głęboko wierzący, usłyszawszy
>> powyższy dowód będą robili co najmniej jedną z następujących czynności:
>
> Bwahahahahaha. Że co? Takie pierdoły to ma być na coś dowód? ROTFL :P
Nie przeczytałeś.
To tylko część podsumowania.
>> 1. zaprzeczą wszystkiemu, co przeczytały, gdyż nie zgadza się to z ich
>> wiarą,
>
> 1a - wyśmieją te głupie pierdoły.
Czyli się zgadza :)
>> 2. w szczególności zaprzeczą faktom, np. wynikom Wielkiego Eksperymentu
>> Modlitewnego. (,,bóg tak nie działa". Na pytanie jak zatem działa, nie
>> odpowiedzą.)
>
> Eksperyment dowiódł, że Bóg nie wysłuchuje modlitw ateistów,
A walenie w bęben wywołuje deszcz.
>> 3. Z poczuciem wyższości będą przekonywały, że bóg i tak istnieje, a
>> ludzki rozum nie jest w stanie go ogarnąć.
>
> Prędzej odeślą do Biblii i powstałej na jej gruncie teologii.
Mało to ludzie książek napisali?
> O Całunie Turyńskim powstała zaś cała nauka
Nie zaprzeczam, że ludzie dostają doktoraty i inne tytuły naukowe za
rozprawianie o czymś co nie istnieje. O temperaturze ognia piekielnego,
rozmiarach skrzydeł anielskich itp. pierdulamenty...
Ale to jest dowód na coś innego, a nie dowód na istnienie ogni
piekielnych czy aniołków.
Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
|