> John Shade wrote:
>
> eh
>
> daj wyniki morfologia, ob + rozmaz (ale porządny rozmaz, najlepiej ręczny)
>
> wynik badania moczu (chodzi o pH)
>
> daj wyniki testów western-blot
>
> nie pisz następnego postu póki nie będzie powyższych wyników :)
>
> miałeś ostatnio zdiagnozowane 2 choroby - borelioza (wynik niepewny, bo
> testy były do d...) i candida, którą z reguły leczy się miesiącami zanim
> wróci pełna sprawność - chodzi o uregulowanie działania jelit i flory
> bakteryjnej.
>
> Dodatkowo nie zdziwiłbym się, jakby to ciągłe myślenie o chorobach wpędziło
> Cię w nerwicę wegetatywną.
>

Co do nerwicy to nie wiem czym jest ta nerwica, ale mge Cie zapewnić
ze jestem 'perfectly sane' (chyba tylko po angielsku mozna to powiedzieć)
- bardziej niż inni - jestem być może nawet swego rodzaju psychologicznym
cudem, "ale nie cytuj mnie w tym temacie" (tak mowili kolesie z Nirvany,
taki zart =) [ostatnio czytalem ksaszkę niejakiego Azzerada o Nirvanie
http://www.dobre-ksiazki.pl/nirvana-badz-jaki-badz-p
3736.html
i sporo wspomnien z tej lektury mi w kólko chodzi po glowie)
[Nirvana wydała jedną supermedyczną plytę "In Utero" a odniesien
do twardej medycyny jest u niej od cholery, np pamietam tytuł kawałka
'Aneurysm' i in wychowałem sie na tej muzie, w całym rocknrollu jest
od cholery duzo odniesien do medycyny (przypomina mi sie np wkladka
do płyty 'Vitalogy' pearl jam) widzę (niewyraźnie co prawda) pewien głebszy
związek miedzy tymi dwiema dziedzinamy zycia.


Czytalem też ostatnio i inną o Red Hot Chili Peppers, wiadomo, kto oni
(w necie pisali ze koncert z sierpnia byl nieudany ale widzialem
w telewizji i zrobil na mnie monstrualne wrażenie na tle tej całej
telewizyjnej chały (przetykanej czasem ciekawszym filmem))

http://cdn.last.fm/coverart/300x300/4458.jpg

Wracajac do tematu. To naprawde kiepsko sie czuję (zwlaszcza bolą mnie
nogi i ręcę) Boli mnie też fujarka, umiem wydaje mi sie (ostatnio
na skutek doswiadczenia w przejmowaniu sie) ;-) odroznic
kiedy sie wczuwam w swoje symptomy ze tak powiem, kiedy traktuje je
średnio a kiedy je ze tak powiem zgluszam. Tearz traktuje je srednio. :-(
Niepokoje sie serio w kazdym razie, moglbym je moze i olac ale wole
nie, wolalbym nie czekać az mi sie zdarzy coś 'ewidentnego' typu
zemdlenie na ulicy czy w pokoju albo buchniecie w kalendarz i poki co
wole polazic po lekarzach. :-/ Jutro _sprobuje_ udac sie do lekarki
domowej jeszcze pogadać moze o jakims badaniu albo o skierowaniu
do neurologa moze a w czwartek _sprobuje_ sie udac do neurologa.
Później udam sie sie jeszcze do dentysty :-( w celu wyrwania korzenia
ze szczeki (oj nie bedzie lekko) oraz ZDECYDOWANIE wpisze sie do KSIAZKI
ZAZALEN pewnego wielkiego kosciola stomatologicznego przy Bukowskiej
(-> poradnia sluzuwek) który jako jedyny w miescie moze mi teoretycznie
zbadać osad na języku (ten w temacie chmury) ale nie przyjmuje bezpłatnie.
Myślę też o obrzucaniu ich butelkami z benzyną. Tak wyglada teraz
sytuacja.
dzieki za uwage


pzdr
JS





> --
> www.vegie.pl

--
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/en/4/42/Roadtr
ippin.jpg

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl