Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Trurl" <t...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: gadzety psychologiczne w Matrixie było: uzależnienie
Date: Fri, 30 May 2003 21:48:23 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 88
Sender: t...@o...pl@poz01173241.visp.energis.pl
Message-ID: <bb8ejc$n36$2@news.onet.pl>
References: <bb3rr0$1i7$1@atlantis.news.tpi.pl> <bb5074$js6$1@news.onet.pl>
<bb57s5$t17$1@inews.gazeta.pl> <3...@i...pl>
<g...@4...com> <bb7v8b$m2b$1@news.onet.pl>
<1...@4...com>
NNTP-Posting-Host: poz01173241.visp.energis.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1054326188 23654 62.29.173.241 (30 May 2003 20:23:08 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 30 May 2003 20:23:08 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:206236
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Amnesiac" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:101fdvsap1g4qq4b10hu85ckjr64che5tm@4ax.com...
>
> No właśnie, to jest MZ podstawowa skucha "Matrixa" (zaznaczam, że
> oglądałem tylko pierwszą część): nikt nie zadał pytania (oczywistego,
> zdawać by się mogło), czy aby ta "prawdziwa" rzeczywistość -
> rzeczywistość wyzwolonych od M., nie jest też jakąś ułudą, skrywającą
> jeszcze inny świat.
Nie wszystko można pokazać na raz, właśnie dlatego mamy trzy części. W
przeciwnym wypadku widz mógłby się totalnie pogubić i film stałby się własną
parodią. W "Reaktywacji" pojawiło się kilka tropów, które zasiały wątpliwość
co do realności "prawdziwej rzeczywistości" i gdyby to okazało się prawdą,
to trójka może być całkiem ciekawa.
Tym tropem poszli twórcy "ExZistens " (mądrzejsze
> to-to było, choć sam film słabszy).
Cronenberg nie miał tyle $, poza tym MZ nie można tych filmów porównywać. Po
prostu ten reżyser ma zupełnie inny styl, to Kanadyjczyk! ;-) Ale film jest
niezły.
Wachowscy do kolan Lemowi nie
> dorastają. :-)
Myślę, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Czas pokarze.
> >Licz się ze słowami! ;-) Niektórzy nazywają tę grafomańską bujdę
"manifestem
> >pokolenia", albo mówi się o "pokoleniu matrix". Gdyby ludzie dostrzegali
w
> >tym filmie jedynie nowatorskie efekty specjalne, to chyba nie byłoby
takich
> >haseł?
>
> :-)
> Może to świadczy o tym, jak mało wymagające jest to pokolenie? :-)
Może i tak, ale jednak musisz przyznać, że nie każda grafomańska bujda
wzbudza takie emocje (nawet w tym pokoleniu). To wręcz zahacza o
nieświadomość zbiorową, archetypy i te sprawy ;-) Nie wierzę, że pierwszy
lepszy grafoman byłby zdolny do stworzenia czegość podobnego. Wachowscy to
geniusze! ;-)
>
> >Natomiast jeśli idzie o samą ideę "Matrix", czyli o walkę między sztuczną
> >inteligencją a ludźmi, to MZ wszystko sprowadza się do pytania, czy
dzieło
> >stworzone przez człowieka może być tak dobre jak on, lub nawet lepsze?
Ten
> >motyw pojawił się też w "Terminatorze", i być może wkrótce nie będzie to
już
> >problem wyłącznie fantastyki naukowej. Czy któraś z twoich filozoficznych
> >antycypacji uwzględnia go?
>
> Filozofia zajmie się tym, gdy istotnie "nie będzie to już problem
> wyłącznie fantastyki naukowej". Filozofowie poszukują odpowiedzi na
> pytania takie jak: jak jest? co należy robić? Pytania typu: jak będzie
> - to domena wróżek i fantastyki właśnie.
Może troche się zagalopowałem i "dzieło stworzone przez człowieka"
utożsamiłem z SI. Niekoniecznie musi tak być. Tym dziełem może być cokolwiek
innego, co da się wytworzyć już dzisiaj, np. genetycznie modyfikowany
organizm itp. Zatem jest to już problem aktualny.
Natomiast pytanie czy dzieło
> stworzone przez człowieka może być lepsze od niego było (w wymiarze
> antropologicznym) nieraz zadawane przez filozofów. Ot, taki np. Karol
> Marks udzielił pozytywnej odpowiedzi: człowiek - jako homo faber
> wytwarza przedmioty, które trwałością przewyższają istotę ludzką. :-)
>
Należało by uściślić, co jest miarą dobroci takiego dzieła. MZ można by było
to ocenić porównując jego zdolności czy możliwości do zdolności i możliwości
człowieka. Pod tym względem żaden nasz twór nie dorównuje nam, choćby pod
względem inteligencji. A propos tego ostatniego, to właśnie zaczynam czytać
książkę Rogera Penrose'a "Cienie Umysłu" (kontynuacja "Nowego umysłu
cesarza"). Ten matematyk atakuje koncepcje sztucznej inteligencji,
twierdząc, że świadomość jest czymś co wykracza poza obliczenia
matematyczne. Być może dlatego nigdy nie uda nam się stworzyć SI. A Karol
Marks to cienias, co on tam wie... ;-)
Trurl
|