Data: 2003-05-30 21:32:02
Temat: Re: gadzety psychologiczne w Matrixie było: uzależnienie
Od: "mania" <m...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Maciej M." news:bb5074$js6$1@news.onet.pl...
> O uwielbiam matrixa pod tym względem
>
> Mój typ to postać kobiety zbliżona do Lary Croft, czyli aspekt seksualny
> działający na chłopców i dosrosłych chłopców też. Tutaj moga urzeczywistnić
> swoje tesknoty - kobieta ładna która kopie facetów, czyli ma zainteresownia
> chłopience - ideał... hahaha bomba
i nie budzi kobiecej zawiści ;) kilka zmarszczek tu i tam, co nie przeszkadza
jej być wybranka wybrańca ;) - coś pod niwelowanie babskich kompleksów;
założę się, że w trakcie tworzenia wizerunku tej postaci najistotniejsze
było wytworzenie równowagi pomiędzy urodą, intelektem, sprawnością,
coś z szóstego elementu z dodatkiem dojrzałości, odczytywanej jako
synonim 'mądrości', no i element stworzenia podstaw poczucia bezpieczeństwa
Neo - "niezależnie od tego co Cię niepokoi ja jestem tu i będę" - mówi w
którymś momencie Trinity (~zupełnie jakbym była prototypem ;))
zdecydowanie: postaci są wykreowane z dużą precyzją psychologiczną
chętnie bym się popastwiła nad przemową Morfeusza do tłumu
- chwyty stosowane w polityce - nie macie dostępu do oryginalnego textu?
> A następny to pseudo intelektualizowanie z rzeczywistością która może być
> fałszem a to jest bardzo chwytliwe dla tych co szukają smaczków
> intelektualnych w filmach.
aha, scenariusz opiera się na motywie 'przebudzenia'; de Mełło jest
przedmiotem kultu srodowiskowego, zwłaszcza środowisko ogólniakowe;
bardzo popularny też, temat doskonalenia umysłu - siła i potencjał zbawczy Neo
dotyczy tylko sfery mentalnej, w 'real'u traktowany jest raczej instrumentalnie
(znowu szósty element)
a real?
w reaktywacji mamu matrix w matrixie
w 'realu' wciąż ten sam 'ludzki' świat - i gdzie tu przebudzenie??
pierwsza część zdawała się zwiastować wolność
tymczasem w reaktywacji okazuje się, że ta wolność niczego
atrakcyjnego nie przynosi, kolejne zniewolenie
paradoxalnie: niezwykłe mozliwości Neo dotyczą właśnie
funkcjonowania w Matrixie, w "domu" musi czuć się szczęśliwym
mogąc dysponować 24 godzinami dla 'siebie', "inni nie posiadają
nawet tyle"
nawiązując do skrzyń i stodół:
jako dziecko usiłując sobie wytłumaczyć rzeczywistość
wyobrażałam sobie, że ziemia i wszechświat to piłka zamknięta
w piłce w piłce w piłce w piłce...
pewnie Wachowscy tez ;)
Mania
PS wspominałam sobie dzisiaj Solaris, ech
|