« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-05-29 02:38:19
Temat: gadzety psychologiczne w Matrixie było: uzależnienie"mania" news:bb3qmq$rch$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "tren R" news:bb2jip$13rk$1@news2.ipartners.pl...
> > { matrix reaktywacja - totalna kiszka!!! }
> > najlepszy chyba jest neo jak lata jak superman!
[...]
> majstersztyk pt "dla każdego coś miłego" no więc i ja sobie cos
> tam dla siebie wyściubiłam :)
proponuję zabawę w odkryciu kart psychomanipulacji z Matrixa :)
mam kilka typów, pierwszy z brzegu to zagranie motywacyjne do tłumu
w wykonaniu Morfeusza ( na mnie też podziałało ;)
Mań
~~~*
http://atticus.pl/mania/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-05-29 13:02:25
Temat: Re: gadzety psychologiczne w Matrixie było: uzależnienieO uwielbiam matrixa pod tym względem
Mój typ to postać kobiety zbliżona do Lary Croft, czyli aspekt seksualny
działający na chłopców i dosrosłych chłopców też. Tutaj moga urzeczywistnić
swoje tesknoty - kobieta ładna która kopie facetów, czyli ma zainteresownia
chłopience - ideał... hahaha bomba
A następny to pseudo intelektualizowanie z rzeczywistością która może być
fałszem a to jest bardzo chwytliwe dla tych co szukają smaczków
intelektualnych w filmach.
pozdrawiam
Maciej
Użytkownik "mania" <m...@a...pl> napisał w wiadomości
news:bb3rr0$1i7$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "mania" news:bb3qmq$rch$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > "tren R" news:bb2jip$13rk$1@news2.ipartners.pl...
> > > { matrix reaktywacja - totalna kiszka!!! }
> > > najlepszy chyba jest neo jak lata jak superman!
> [...]
> > majstersztyk pt "dla każdego coś miłego" no więc i ja sobie cos
> > tam dla siebie wyściubiłam :)
>
> proponuję zabawę w odkryciu kart psychomanipulacji z Matrixa :)
> mam kilka typów, pierwszy z brzegu to zagranie motywacyjne do tłumu
> w wykonaniu Morfeusza ( na mnie też podziałało ;)
>
> Mań
> ~~~*
> http://atticus.pl/mania/
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-29 15:09:56
Temat: Re: gadzety psychologiczne w Matrixie było: uzależnienie
Maciej M:
> A następny to pseudo intelektualizowanie z rzeczywistością która może być
> fałszem a to jest bardzo chwytliwe dla tych co szukają smaczków
> intelektualnych w filmach.
Tym bardziej, że to pomysł stary jak świat... no może przesada - ale w
średniowieczu już takie koncepcje były. Jakiś brytyjski biskup... nie
pamiętam w tej chwili nazwiska. Tylko on nie mówił o maszynach... ale idea
mniej więcej ta sama. A oni tak się zachwycają filozofią Matrixa - jakby
Wachowscy Bóg wie co odkryli.
O, sprawdziłam - Berkeley, i nie średniowiecze a XVII/XVIII wiek :)
Pozdrawiam,
Kaśka.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-29 16:51:05
Temat: Re: gadzety psychologiczne w Matrixie było: uzależnienie
> Tym bardziej, że to pomysł stary jak świat... no może przesada - ale w
> średniowieczu już takie koncepcje były. Jakiś brytyjski biskup... nie
> pamiętam w tej chwili nazwiska. Tylko on nie mówił o maszynach... ale idea
> mniej więcej ta sama. A oni tak się zachwycają filozofią Matrixa - jakby
> Wachowscy Bóg wie co odkryli.
>
> O, sprawdziłam - Berkeley, i nie średniowiecze a XVII/XVIII wiek :)
>
On też przodownikiem w tym temacie nie był
a "jaskinia platońska"?
i cienie idei
cienie rzeczywistości
Pif PaLF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-29 17:44:58
Temat: Re: gadzety psychologiczne w Matrixie było: uzależnienieOn Thu, 29 May 2003 18:51:05 +0200, PaLF <P...@i...pl> wrote:
>> O, sprawdziłam - Berkeley, i nie średniowiecze a XVII/XVIII wiek :)
>>
>On też przodownikiem w tym temacie nie był
>a "jaskinia platońska"?
>i cienie idei
>cienie rzeczywistości
MZ "najlepszym prekursorem" jest Stanisław Lem i jego (chyba) "Bajki
robotów": wizja człowieka, który - podłączony do stosownej aparatury -
pogrąża się w innym wymiarze rzezcywistości. Jeśli zaś chodzi o
antycypacje filozoficzne czy quasi-filozoficzne, to mam tutaj kilka
spostrzeżeń:
1. Przypadek Platona jest jednak bardzo odległy od wizji Matrix.
Platońska prawdziwa rzeczywistość to świat czystych pojęć, a nie inna
forma świata empirycznego.
2. Zwóćmy uwagę, że samo chrześcijaństwo wysmażyło nam dość
Matrixo-podobną wizję: rzeczywistość, którą postrzegamy, została
zaplanowana przez siłę wyższą; niektórzy uczestnicy tego spektaklu nie
są tego świadomi itd.
3. O tym, że prawdziwa rzeczywistość jest (lub może być) zupełnie inna
niż to, co postrzegamy, pisali: starożytni sceptycy, Kartezjusz, Hume,
Kant i wielu innych, mniej znaczących filozofów.
4. Berkeley, a także np. Fichte całą rzeczywistość praktycznie
zredukowali do stanów naszych umysłów. Nie przyjmowali jednak czegoś
innego "na zewnątrz", dlatego jedynie w połowie "pokrywają się" z
filozofią Matrix. :-)
5. Cała ta filozofia Matrix to grafomańska bujda na resorach (choć sam
film jest fajny). :-)
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-29 18:02:36
Temat: Re: gadzety psychologiczne w Matrixie było: uzależnienieUżytkownik "elynsynos" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bb57s5$t17$1@inews.gazeta.pl...
> Tym bardziej, że to pomysł stary jak świat... no może przesada - ale w
> średniowieczu już takie koncepcje były. Jakiś brytyjski biskup... nie
> pamiętam w tej chwili nazwiska. Tylko on nie mówił o maszynach... ale idea
> mniej więcej ta sama.
Za to o "Człowieku-maszynie" mówił Julien Offray de la Mettrie - tyle, że nie
biskup, nie Brytyjczyk i nie średniowiecze ;)))
pozdri
joa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-29 18:26:11
Temat: Re: gadzety psychologiczne w Matrixie było: uzależnienieOn Thu, 29 May 2003 20:02:36 +0200, "ajtne"
<a...@n...op.pl> wrote:
>Za to o "Człowieku-maszynie" mówił Julien Offray de la Mettrie - tyle, że nie
>biskup, nie Brytyjczyk i nie średniowiecze ;)))
No, ale o coś zupełnie innego mu chodziło. BTW La Mettrie miał nawet
na psp swojego ucznia niedawno. ;-)
--
Amnesiac
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-29 18:57:00
Temat: Re: gadzety psychologiczne w Matrixie było: uzależnienieajtne:
> Za to o "Człowieku-maszynie" mówił Julien Offray de la Mettrie - tyle,
> że nie biskup, nie Brytyjczyk i nie średniowiecze ;)))
Za to materialista, hedonista, ateista, a nawet nihilista.
Krotko mowiac: mocno_oswiecony. :)))
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-30 05:56:14
Temat: Re: gadzety psychologiczne w Matrixie było: uzależnienieUżytkownik "Amnesiac" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:l0kcdvk9ifsj7fl8ve5ts748givv228vpo@4ax.com...
> No, ale o coś zupełnie innego mu chodziło.
Dyć nie mówiłam, że chodziło o to samo, tylko, że wspominał o maszynie.
To byla reakcja klik-wrrr na haslo ludzkiej maszynerii zastosowanej w psychologii
;)))
A prawde mowiac w tym watku wlasciwie nie powinnam sie wypowiadac, bo nie
znam "Matrixa" ;P
:)
joa poza ikonami i komercja ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-05-30 15:43:51
Temat: Re: gadzety psychologiczne w Matrixie było: uzależnienie
Użytkownik "Amnesiac" <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:gngcdvs7g7s844cj7vrjpr5vbcnfpsj876@4ax.com...
>
> MZ "najlepszym prekursorem" jest Stanisław Lem i jego (chyba) "Bajki
> robotów": wizja człowieka, który - podłączony do stosownej aparatury -
> pogrąża się w innym wymiarze rzezcywistości.
Było też takie opowiadanie Lema, o naukowcu, który bawił się w konstruowanie
sztucznego świata ze sztucznymi ludźmi. Ich hardware mieścił się w
skrzyniach, a całe laboratorium w starej szopie. Wszystkim z nich wydawało
się, że żyją w normalnym świecie, ale był wśród nich jeden wariat, który
uważał, że jest skrzynią, a świat to stara szopa. ;-) W sztucznym świecie
pojawił się też naukowiec, który skonstruował kolejny sztuczny świat, a w
nim kolejny naukowiec... W pewnym momencie ten "pierwszy" zaczął się
zastanawiać, czy sam nie jest po prostu skrzynią w starej szopie.
> Jeśli zaś chodzi o
> antycypacje filozoficzne czy quasi-filozoficzne, to mam tutaj kilka
> spostrzeżeń:
[...]
> 5. Cała ta filozofia Matrix to grafomańska bujda na resorach (choć sam
> film jest fajny). :-)
Licz się ze słowami! ;-) Niektórzy nazywają tę grafomańską bujdę "manifestem
pokolenia", albo mówi się o "pokoleniu matrix". Gdyby ludzie dostrzegali w
tym filmie jedynie nowatorskie efekty specjalne, to chyba nie byłoby takich
haseł?
Natomiast jeśli idzie o samą ideę "Matrix", czyli o walkę między sztuczną
inteligencją a ludźmi, to MZ wszystko sprowadza się do pytania, czy dzieło
stworzone przez człowieka może być tak dobre jak on, lub nawet lepsze? Ten
motyw pojawił się też w "Terminatorze", i być może wkrótce nie będzie to już
problem wyłącznie fantastyki naukowej. Czy któraś z twoich filozoficznych
antycypacji uwzględnia go?
Trurl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |