« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2013-02-04 19:14:12
Temat: Re: galaretowata nalewkaDnia 2013-02-01 14:49, obywatel Krycha_net uprzejmie donosi:
> Czy komuś z Was zdarzyło się, że nalewka zgęstniała i stała się
> konsystencji rzadkiej galaretki?
> Właśnie okazało się, że sok z gotowanej pigwy, jak i część alkoholu,
> którą owoce były zalane, przyjęła taką postać.
> Po zlaniu do jednego naczynia i pomieszaniu nadal nie jest w pełni
> płynem ciekłym.
> Co z tym zrobić?
Przed planowanym wypiciem wstawić butelkę na kilka minut do ciepłej wody.
Ot, cudowna moc pektyn.
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2013-02-04 19:39:18
Temat: Re: galaretowata nalewkaW dniu 2013-02-04 20:14, Qrczak pisze:
> Dnia 2013-02-01 14:49, obywatel Krycha_net uprzejmie donosi:
>> Czy komuś z Was zdarzyło się, że nalewka zgęstniała i stała się
>> konsystencji rzadkiej galaretki?
>> Właśnie okazało się, że sok z gotowanej pigwy, jak i część alkoholu,
>> którą owoce były zalane, przyjęła taką postać.
>> Po zlaniu do jednego naczynia i pomieszaniu nadal nie jest w pełni
>> płynem ciekłym.
>> Co z tym zrobić?
>
> Przed planowanym wypiciem wstawić butelkę na kilka minut do ciepłej wody.
> Ot, cudowna moc pektyn.
No, no jest to jakiś pomysł.
Ale czy będą chętni na ciepłą nalewkę?
Krycha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2013-02-04 19:50:14
Temat: Re: galaretowata nalewkaDnia 2013-02-04 20:39, obywatel Krycha_net uprzejmie donosi:
> W dniu 2013-02-04 20:14, Qrczak pisze:
>> Dnia 2013-02-01 14:49, obywatel Krycha_net uprzejmie donosi:
>>> Czy komuś z Was zdarzyło się, że nalewka zgęstniała i stała się
>>> konsystencji rzadkiej galaretki?
>>> Właśnie okazało się, że sok z gotowanej pigwy, jak i część alkoholu,
>>> którą owoce były zalane, przyjęła taką postać.
>>> Po zlaniu do jednego naczynia i pomieszaniu nadal nie jest w pełni
>>> płynem ciekłym.
>>> Co z tym zrobić?
>>
>> Przed planowanym wypiciem wstawić butelkę na kilka minut do ciepłej wody.
>> Ot, cudowna moc pektyn.
>
> No, no jest to jakiś pomysł.
> Ale czy będą chętni na ciepłą nalewkę?
Wystarczy temp. niewiele wyższa od tej cielesnej.
Nalewek się zresztą nie pija mocno chłodzonych, więc taka akurat smakowi
krzywdy nie zrobi a dodatkowo aromat owocowy wydobędzie.
Q
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2013-02-04 19:59:30
Temat: Re: galaretowata nalewkaW dniu 2013-02-04 20:50, Qrczak pisze:
> Dnia 2013-02-04 20:39, obywatel Krycha_net uprzejmie donosi:
>> W dniu 2013-02-04 20:14, Qrczak pisze:
>>> Dnia 2013-02-01 14:49, obywatel Krycha_net uprzejmie donosi:
>>>> Czy komuś z Was zdarzyło się, że nalewka zgęstniała i stała się
>>>> konsystencji rzadkiej galaretki?
>>>> Właśnie okazało się, że sok z gotowanej pigwy, jak i część alkoholu,
>>>> którą owoce były zalane, przyjęła taką postać.
>>>> Po zlaniu do jednego naczynia i pomieszaniu nadal nie jest w pełni
>>>> płynem ciekłym.
>>>> Co z tym zrobić?
>>>
>>> Przed planowanym wypiciem wstawić butelkę na kilka minut do ciepłej
>>> wody.
>>> Ot, cudowna moc pektyn.
>>
>> No, no jest to jakiś pomysł.
>> Ale czy będą chętni na ciepłą nalewkę?
>
> Wystarczy temp. niewiele wyższa od tej cielesnej.
> Nalewek się zresztą nie pija mocno chłodzonych, więc taka akurat smakowi
> krzywdy nie zrobi a dodatkowo aromat owocowy wydobędzie.
Przetestuję ten pomysł.
Krycha.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2013-02-05 00:47:21
Temat: Re: galaretowata nalewkaPani Krycha napisała:
>>> Czy komuś z Was zdarzyło się, że nalewka zgęstniała i stała
>>> się konsystencji rzadkiej galaretki?
>>> Właśnie okazało się, że sok z gotowanej pigwy, jak i część
>>> alkoholu, którą owoce były zalane, przyjęła taką postać.
>>> Po zlaniu do jednego naczynia i pomieszaniu nadal nie jest
>>> w pełni płynem ciekłym.
>>> Co z tym zrobić?
>>
>> Przed planowanym wypiciem wstawić butelkę na kilka minut do
>> ciepłej wody. Ot, cudowna moc pektyn.
>
> No, no jest to jakiś pomysł.
> Ale czy będą chętni na ciepłą nalewkę?
Można ją schłodzić nazad, co wcale nie oznacza, że od razu jej
wróci konsystencja galarety.
Jarek
--
Szuja -- pióra by pożyczyć od Anouilh'a
Szuja -- by opisać co to jest za typ
Szuja -- kawał matrymonialnego zbója
Z pieszczot dwója, nieudana galareta z ryb
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2013-02-05 21:33:42
Temat: Re: galaretowata nalewka >
> Można ją schłodzić nazad, co wcale nie oznacza, że od razu jej
> wróci konsystencja galarety.
A pamiętacie... taki stary polski serial?
Pan Pogorzelski znalazł beczkę wina, które się ścięło w galaretkę, smakuje,
a tu nagle głos:
"Pan tu panie Pogorzleski winko sobie pijesz, a ja GORĘ!"
Tak mi się przypomniało.
Lombroso (moon)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2013-02-06 08:17:28
Temat: Re: galaretowata nalewkaUżytkownik "Lombroso" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:kertr4$k6r$1@speranza.aioe.org...
>>
Hejka. "Pan tu panie Pogorzelski duby smalone pleciesz. A ja gore"
> A pamiętacie... taki stary polski serial?
>
"Pan tu panie Pogorzelski wino popijać będziesz. A ja gore"
>
> Tak mi się przypomniało.
>
2-ga część filmu, w której m.in. o beczce wina w galarecie ;-)
http://www.youtube.com/watch?v=I7IBLUAaVZI
Pozdrawiam sentymentalnie Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2013-02-08 11:07:03
Temat: Re: galaretowata nalewka [OT]a
>>>
> Hejka. "Pan tu panie Pogorzelski duby smalone pleciesz. A ja gore"
>
>> A pamiętacie... taki stary polski serial?
>>
> "Pan tu panie Pogorzelski wino popijać będziesz. A ja gore"
>>
>> Tak mi się przypomniało.
>>
> 2-ga część filmu, w której m.in. o beczce wina w galarecie ;-)
> http://www.youtube.com/watch?v=I7IBLUAaVZI
> Pozdrawiam sentymentalnie Ja...cki
to była ekranizacja (całkiem zgrabna zresztą) opowiadania Henryka
Rzewuskiego (tego od "pamiątek Soplicy") "Ja gorę". Stosowny fragment w
opowiadaniu mówi o znalezieniu podczas porządkowania suteren zamku w
Samsonowie (którego remont zlecił był Xiążę Bp. Sołtyk nieszczęsnemu
panu Pogorzelskiemu) beczki węgrzyna na obręczach zawieszonej, której
zawartość "nożem się krajała" i którą Xiążę "całą piwnicę zaprawił". A
żeby nie było tak bardzo OT -niektórzy fachowcy twierdzą (co inni
fachowcy poddają w wątpliwość) że napoje alkoholowe przechowywane w
dębowych beczkach zyskują na mocy i jakości, jednocześnie po bardzo
długim czasie gęstniejąc (dotyczy to oczywiście wina). Mechanizm jest
taki, że przez warstwę drewna dębowego woda (posiadająca małe
cząsteczki) paruje łatwiej niż związki wielkocząsteczkowe, w tym
alkohol, a zwłaszcza substancje nadające smak i aromat. Można się
spodziewać że po długim czasie stężenie pektyn nawet w zacnym winie
gronowym wzrośnie na tyle że wino się zetnie w galaretę -ale spotkałem
się też ze zdaniem, że to bajdy, a gęstnienie wina jest spowodowane
inwazją mikroorganizmów różnej proweniencji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2013-02-14 19:06:51
Temat: Re: galaretowata nalewkaPowiem wprost, że
galaretowatą postać napoju należy spożywac łyżeczką do herbaty i popijać
spirytusem!
na zdrowie !!!
c...@w...pl
Użytkownik "Lombroso" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:kertr4$k6r$1@speranza.aioe.org...
> >
>> Można ją schłodzić nazad, co wcale nie oznacza, że od razu jej
>> wróci konsystencja galarety.
>
> A pamiętacie... taki stary polski serial?
> Pan Pogorzelski znalazł beczkę wina, które się ścięło w galaretkę,
> smakuje, a tu nagle głos:
> "Pan tu panie Pogorzleski winko sobie pijesz, a ja GORĘ!"
> Tak mi się przypomniało.
>
> Lombroso (moon)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2013-02-14 19:08:44
Temat: Re: galaretowata nalewka
Użytkownik "c_apitan" <c...@v...pl> napisał w wiadomości
news:kfjckd$fds$1@news.icm.edu.pl...
> Powiem wprost, że
> galaretowatą postać napoju należy spożywac łyżeczką do herbaty i popijać
> spirytusem!
>
> na zdrowie !!!
>
> c...@w...pl
>
a co po takim spożyciu będziecie widzieli
to szybciutko napiszcie !!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |