"taora" <t...@g...pl> napisał(a):
> Użytkownik "Hafsa" <h...@...necie> napisał w wiadomości
> news:d8s3ir$g1c$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Mam sentyment do Warszawiakow z krwi i kosci.
>
> podasz definicje?

ja mysle, ze Hafsa miala na mysli po prostu fajnych
ludzi. ktorych mozna spotkac w kazdym miescie.
podobnie, jak burakow (nie tylko w Warszawie wystepuja)

ja tez nie przepadam za pewna czescia Warszawiakow - nie
mam tu na mysli burakow, ktorych wszedzie jest pelno,
nie tylko tu, ale tych, ktorzy po osiedleniu sie w W-wie
bez przerwy narzekaja, jak to im strasznie w tej stolicy
zle, teskno, zimno i do domu daleko, jacy to sa samotni
(a jacy maja byc, skoro przyjaciol zostawili w rodzinnym
miescie, a nowych brak, bo i kiedy nawiazywac znajomosci,
jak sie na kazdy weekend jedzie do domciu), jak to w
sklepach drogo (a jak ma byc w stolicy), korki na
ulicach (a co ma byc, jak cala Polska tu sie zjezdza
demonstrowac) etc.

ja nie wiem, jakby mi przyszlo sie wyprowadzic
z Wawy, to ostatnia rzecz, jaka by mi przyszla do
glowy, to opowiadanie na prawo i lewo jak mi
strasznie zle tu, gdzie z wlasnej nieprzymuszonej woli
sie znalazlam.

-- kasica