Data: 2000-03-25 19:00:10
Temat: Re: gleba
Od: "jerz" <j...@p...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No tak, jerzu, pozostaje jeszcze pytanie skąd nagle wziął się azot w
glebie,
?????????????
Nagle? pocztyaj watek rozmowy z Dorotą!
> jeśli występuje tylko gdzieniegdzie w postaci minerałów?
Gdzieniegdzie?
Wszędzie ale jako zjawisko w Chile! [a dlaczego?]
> Wiadomo, "wszystko płynie", [brawa]
ale saletra chilijska nie jest aż tak płynna,
[uuuuuu - ale pływa; dlaczego I wojna Światowa trwała tak długo? podpowiedź
Nagroda Nobla 1918 dla Niemca]
> aby dotarła np.do Gór świętokrzyskich, a skąd by się wzięły rośliny bez
> azotu w zamierzchłych prapoczątkach mamy [MAMY] Ziemi (jeszcze bez ptaków,
gadów
[ja wiem, ale nie podejrzewam cię o guano]
> itp.).
> Innymi słowy jakie były początki życia organicznego na ziemi.
??? nie sięgam tak daleko pamięcią,
> Odpowiedź tkwi w Twoich książkach.
Nie moich ale w tych:
http://www.proszynski.pl/ksiazki/baza/
Jeśli znajdziesz w nich co powoduje
> łączenie N i O w atmosferze (zwykle niełatwo wchodzą w związki), a potem
> spływanie azotanów z deszczem do gleby to Twoje książki dostaną ode mnie 5
> pkt.
Hurra. Mam 5 pkt.
http://www.proszynski.pl/ksiazki/baza/fiszki/303.htm
l
> Odpowiedź jest dość łatwa i spada jak z jasnego nieba.
Ona w tej książce jest.
Pozdrowienia, jerz.
nowa oferta, nowe mozliwości, nowe ceny - http://www.proszynski.pl/
[mogę promować to co dobre?]
|