Data: 2003-08-13 16:30:22
Temat: Re: gleba o roslinki
Od: "Marta Góra" <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <m...@i...rr.com> napisał w
wiadomości news:kqs_a.83113$ib2.20294590@twister.neo.rr.com...
> >
> > Największa porażka to kilka skalniaków (mimo starannego przygotowania
> > miejsca) I dwa pigwowce.
>
> Ciekawe. U mnie pigwowiec na glinie rosnie niezle. Teraz wprawdzie znalazl
sie
> w duzym cieniu - chyba bede musial na wiosne przesadzic.
:-)
U mnie padły dwa, jednego jednak podejrzewam o jakąś chorobę grzybową.
>
> > Natomiast świetnie czują się tam czarne bzy, brzozy, olchy, głogi,
dzikie
> > róże i te bardziej szlachetne. Dobrze rosną berberysy, irgi (?) i
jałowiec
> > (?) - te dwa ostatnie krzewy mnie zadziwiają:-)
>
> A czarne bzy zasadzone jesienia nieszczegolnie odbily od ziemi.
Hmmm - u mnie są wielkie, już chyba osiągnęły maksimum swoich możliwości.
Młode rosną jak szalone.
>
> Na pewno gliny nie lubia rododendrony i azalie.
I hiacynty, kolejna porażka. Udały mi się raz tylko. Wyszły wtedy wszystkie
i wszystkie były piękne.
A tak zazwyczaj znajduję na wpół zgnite cebule:-(
Większośc innych cebulowych radzi sobie nieźle. Tulipany, krokusy, szafirki,
żonkile, śnieżyca, śniedek,lilie. Po raz pierwszy miałam też w tym roku
cebulicę i irysy cebulowe.
Irysy bródkowe... hmm, musiałam szukać dla nich innego miejsca i starannie
je przygotować.
Pozdrawiam
Marta
|