Data: 2004-01-09 15:35:24
Temat: Re: grunt to zakupy...
Od: "Pyzol" <n...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl> wrote in message
news:btmekk$dp$1@news.onet.pl...
> dlaczego nie mogę śnić czegoś wesołego??
Ech, jak spojrzysz na to z "odpowiedniej" strony to ten twoj sen byl calkiem
zabawny;)
Czy wy nie za duzo uwagi poswiecacie tym zakupom?
Tutaj ludzie koczowali od 10 wieczorem w trzudziestostopniowym mrozie, aby
rano zalapac sie na przeceny 26 grudnia, czyli w tzw. Boxing Day. To juz
nie tyle oszczednosc ale tradycja- ludzie przychodza z muzyczka,
wysokogorskimi spiworami i robia sobie calonocna balange. Mnie za
chinskiegoboga by tam nie zagnalo, ale nie przyszloby mi do glowy
debatowanie nad tym ( poza, co najwyzej postukaniem sie w nia;).
Chca sie ludzie tratowac aby kupic dwiesciepiecdziesiaty recznik? A jak im
w tym przeszkodzic? Co zrobic? Z a k a z a c promocji? A moze zastapic je
talonami, np. rozdawanymi w pracy?
Bylo!
Nie sprawdzilo sie!
Wtedy ludzie za cene zakladowych wczasow gotowi byli na swinstwa, przy
ktorych odepchniecie blizniego w biegu po przeceniana powolczke, to pikus.
Tyle,ze tego nie bylo w i d a c. Zlamana noga sie zrosnie, czyjes zlamane
zycie - juz nie bardzo.
Dzis setki tysiecy nazwisk donosicielieli po nich zostalo. PO CO to robili?
Dokladnie z tego samego powodu - aby MIAC. Nie tylko samemu MIAC, ale
jeszcze MIAC to czego inni za taka cene MIAC nie chca.
Tak jak ja nie chce za cene calonocnego przymarzania i wczesnoporannych
wyscigow do polek ani telewizora za pol ceny, ani niemal darmowej powloczki.
Prosty wybor, wolny.
Kaska
|