Data: 2004-01-10 10:58:12
Temat: Re: grunt to zakupy...
Od: "Natalia" <k...@p...do_not_type_it.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Slawek [am-pm]" <sl_d[SPAM_BE]@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:btohdq$ide$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "Natalia" napisała w wiadomości news:btmekk$dp$1@news.onet.pl...
> Jestem pod wrażeniem. Wymyśliłaś fantastyczny scenariusz
> do krótkiego filmu (etiudy, noweli), z powalającym finałem.
> Już sobie ten film wyobrażam - zgrabnie zmontowany,
> z sugestywną muzyką...
ło boże...
nie jest to oryginalny pomysł
jakiś schulz bruno się kłania itd ;))
w każdym razie dziękuję za "uznanie" hihi
> Spróbuj zainteresować jakiegoś producenta. Koniecznie.
spokojnie...
jasne, producenci tylko czekają aż ludziki powierzą im swe sny... ;)
a to tylko sen był
(który faktycznie nieco zmodyfikowałam na potrzeby
tego posta)
> I zmień kierunek (z prawa na lewo). Też koniecznie.
a ja własnie zaczynam poważnie mysleć o roli tłumacza
języka prawniczego
siedzę teraz w prawie spółek,
czyli jak mówię "spółkuję" ;))
(znowu, bo oczywiście od egzaminu z prawa handlowego wszystko zdołałam
zapomnieć, no i przepisy zmienione... ale na szczęscie dla mnie bardziej
liczy się terminologia,
niż aktualny stanm prawny)
> Czy na trzeźwo i na jawie też potrafisz wymyślać takie
> historie? ;-)
tak
po pijoku historii nie wymyślam
;)
pozdrowienia
Natalia
a teraz wracam do registered partnerships, limited partnerships, limited
liability companies, etc. ;)
|