Data: 2004-01-11 18:14:24
Temat: Re: grunt to zakupy...
Od: "cbnet" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
nonnocere:
> ... czemu uważasz, że ujawniłam "bardzo silną niechęć do ludzi".
> Bo nie zamierzam tolerować zachowania, które uderza w innych?
Wydaje mi sie ze jako psycholog powinnas nie tylko lubic ludzi i m.in.
nie nie-lubic _takich_ ich zachowan, ale takze je/ich ~rozumiec. :)
W innym razie malo prawdopodobne abys lubila swoja prace, a jesli
tak to jako psycholog mozesz byc co najwyzej jakims tam 'rzemieslnikiem'...
a to troche malawo w dzisiejszych czasach.
W tym temacie pokazalas wg mnie ze nie tylko brak Ci pasji powiedzmy
~zawodowej, ale zamiast niej masz w sobie wiele niecheci do _podmiotu_
pracy do ktorej sie przygotowujesz.
Nie zgadzasz sie? ;)
PS: w pewnym wymiarze tozsamym z psychologia takze mam w sobie
sporo niecheci do czesci ludzi, dlatego nie wyobrazam se abym mogl
byc autentycznie dobrym psychologiem - chyba dlatego o tym napisalem. :)
PPS: o dziwo wydaje mi sie, ze rozumiem zachowanie 'tlumu' w sytuacji
wyprzedazy, choc nie do konca utozsamiam sie z tymi zachowaniami
jakie tak goraco potepilas. ;)
Czarek
|