Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.
pl!polsl.gliwice.pl!not-for-mail
From: nonnocere <m...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: grunt to zakupy...
Date: Mon, 12 Jan 2004 09:53:29 +0100
Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
Lines: 57
Message-ID: <bttna7$qci$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
References: <btpfr7$b8c$1@news.onet.pl> <btr0kb$6ud$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<btrkha$oer$1@news.onet.pl> <btrvcc$9ol$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<bts3ed$62k$1@news.onet.pl> <btsb3s$36$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<btsfhj$c9f$1@news.onet.pl> <bttj7l$ct9$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<bttlrp$p4e$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: s4.zabrze.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:249110
Ukryj nagłówki
cbnet wrote:
> Moga... tylko co z tego?
> Glowny ciezar aktywnosci psychologow koncentruje sie wokol 'pacjentow'
> ktorych potepilas i napietnowalas...
wskaż mi gdzię mówię o potępieniu, czy napiętnowaniu - bo tutaj sobie
porządnie nadinterpretujesz. A ciężko polemizować z czym, co jest
wyłącznie w Twojej głowie;)
> odsadzajac ich na podstawie zachowan
> od czlowieczenstwa. :)
> Nie chodzi mi o to ze to 'zle', ale o to ze to zle iz zamierzasz przy tym
> zostac psychologiem - tak uwazam. ;)
No i ja się z tym kompletnie nie zgadzam. I kompletnie nie rozumiem
Twojego punktu wiedzenia.
Tak jak mówiłam wcześniej, kto nie umie udzielić prywaty od pracy, nie
powinien jej wykonywać. I na przykład jako ktoś kto razem z rodziną
kilkakrotnie był ofiarą przestępstwa, nie mogę pracować z przestępcami.
Ale cała moja praca opiera się wyłącznie na osobach chorych somatycznie,
a to się ma nijak do przestępczości. Jest to mój świadomy wybór - że nie
mogę się zdecydować na pracę z przestępcą, bo nie mogłabym być
obiektywna.
> "...ponoć człowiek to brzmi dumnie..." - to krytyka odnoszaca sie do
> zachowan???
> Jasne, jasne. ;D
No i co Czarek? Nie mów, że nie słyszałeś o metaforze.
Spójrz na inne wypowiedzi, które dotyczyły sedna sprawy.
> Jesli ktos ustawia sie na pozycji ~policjanta_moralnosci, to przestaje byc
> psychologiem, o ile nim w ogole byl. ;)
Psychologiem jest ktoś kto skończył odpowienie 5-letnie studia
magisterskie. I to ma się guzik do "policjantów moralności".
Ja Ci już mówiłam, że nie zamierzam milczeć, tylko dlatego, że mam być
wkrótce psychologiem. I nie chcę żyć w świecie, w których psycholodzy
mieli być tacy, jaki Ty chcesz ich stworzyć. Mam nadzięję, że Twoja
wizja się nigdy nie spełni. Potem każdy będzie uchylał się od przyjęcia
stanowiska: "Nie, ja nie mogłem zareagować jak kogoś mordowano, no
przecież jestem psycholoegie i musiełame się skupić na analizie sytuacji
mordercy i ofiary. Nie wolno mi się angażować." "Nie, nie mam nic do
powiedzenia na ten temat, bo jestem murarzem, nauczycielem, elektrykiem,
sprzedawcą..." - no bo nowe trendy ewoluują, a każdy chce by ściągnąć
garb odpowiedzialności...
Więc mamy nową definicję psychologa;) Psycholog to ktoś taki, który nie
może mówić co mu się podoba lub nie. Nie może powiedzieć "nie", gdy
dzieje się coś złego. Nie moze żywić do nikogo niechęci. Dobrze mówię
Czarek? W końcu to Twoja definicja ;)
--
Pozdrawiam, Magdalena S.
"Aby zdobywać wielkość, człowiek musi tworzyć, a nie odtwarzać"
Antoine de Saint - Exupery
|