Data: 2004-01-12 10:05:52
Temat: Re: grunt to zakupy...
Od: "cbnet" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
nonnocere:
> Czyli dziś nikogo nie obchodzi co się stało media-mark?
> No przecież mnie obchodzi.
Nikt temu nie przeczy. :)
Twoje podejscie do tych wydarzen wydaje sie jednak mocno
nieprofesjonalne. ;(
> a ponoć definicje mają ułatwiać życie, a nie utrudniać.
> To stwórz taką by była użyteczna ;)
Obawiam sie ze i tak bys ja zanegowala. :)
> Bzdura. Dla mnie nie jest normą uderzenie kogoś, by kupić
> lepszą rzecz. I nigdy normą nie będzie!
Ktoz jest doskonaly? ;)))
> Żeby lekceważyć problem, trzeba go mieć. Ale ja go nie mam :)
Ja wiem ze masz. :)
A Ty sie o tym dopiero sama musisz przekonac...
skoro brak Ci wyobrazni aby juz teraz to dostrzec. ;)
Wali mnie to. :)
Jak nie chcesz to nie, bez laski. ;D
Napisalem o tym, bo wielu ludzi podobnie jak Ty stara sie utozsamiac
psychologie z walka z 'niewlasciwa' - w psychologicznym sensie -
rzeczywistoscia...
a psychologia o ile _wiem_ nie walczy z rzeczywistoscia, lecz ja bada.
Ty tego wciaz, o dziwo(!!!), nie rozumiesz. ;(
> ... Dla mnie problemem jest akceptacja takich zachowań i przekazywanie
> ich w żartobliwym tonie.
> ... Będą wystarczać wystąpienia psychologów w TV, które zanalizują tą
> sytuację. I guzik się zrobi, by to zmienić. Bo coraz więcej osób "to
wali".
> Niestety :(
Coraz wiecej osob zdaje sobie sprawe ze nie da sie z takimi zachowaniami
nic zrobic, bo sa czescia _ludzkiej_natury_ (no niestety...) i w tym sensie
sa czyms calkowicie (zgroza!!!) normalnym. :))))
Dlatego nie kazdy nadaje sie na _zawodowego_ psychologa. ;)
Jesli nic sie u Ciebie nie zmieni, to raczej bedzie Ci ciezko, niz lekko.
No dobra juz nie nudze. ;)
Czarek
|