Data: 2010-05-24 08:11:05
Temat: Re: he he... he, he i he... Oświadczam, że...
Od: Lepszy nowy Piotr <l...@n...piotrek>
Pokaż wszystkie nagłówki
Vilar pisze:
>
> Użytkownik "darr_d1" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:00ca15ce-c320-42f4-b62b-5f0a68ff599e@e21g2000vb
l.googlegroups.com...
> ... nie mam nic, absolutnie NIC wspólnego z Piotrem. Dziwię się
>
> Serdecznie pozdrawiam!
> darr_d1
>
> __________
>
> Chyba miałeś pecha i trafileś na rzeczywiście dość męczący okres - sama
> jestem jakoś zmęczona grupą. Co jednak nie znaczy..... że zatrzasnę za
> sobą furtkę. Nie rozumiem tego zatrzaskiwania.
> Przecież za tydzień, dwa, jak odpoczniemy od Pimpusia (o ile nie
> będziemy go karmić!), może (ale nie musi!) zrobić się fajnie.
> Ale jesteś dorosłym człowiekiem, więc Twój wybór jest Twoim wyborem.
Ciekaw co ja mam powiedzieć.
Jak by się czuł każdy z was, gdyby z co drugiego posta
wyglądała wasza osoba roztrząsana i analizowana na wszelkie
możliwe sposoby?
Nawet jak mnie nie było, przejrzałem z 5 postów i mi się odechciało.
Nikt chyba nie jest tak znudzony pimpusiem jak ja, aż mi słabo
jak o nim czytam i znowu i znowu.
> A - tu pomacham marcheweczką - grupa sporo mi dała. Co bardzo doceniam.
> (np. totalne olewanie krytyki - czyż nie skarb?)
Obawiam się, że totalne olewania krytyki zamiast jej generowania
będzie tak skuteczne, jak pudrowanie pewnej wysypki.
Zresztą co Ty tu piszesz prócz głupotek?
Próbowałaś ambitniej porozmawiać z cbnetem i facet też wymiękł
troszkę mało elegancko, prawda?
Więc na pewno problem jest we mnie?
Na pewno chcesz w to wierzyć? ;-)
Piotrek
|