Data: 2010-04-02 21:04:25
Temat: Re: hieny...
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
cbnet pisze:
> Nie było to moim celem, więc jeśli już to samo wyszło. :)
>
>
> Wiesz, chyba ~rozumiem wielu ludzi w tym do pewnego stopnia.
> Jeśli po 25 latach nauczycielka z podstawówki spotyka moją
> mamę i pyta o mnie, a następnie wyjawia, że nie miała
> zdolniejszego ucznia ani wcześniej ani później, a przy okazji
> różnych testów czasem niektórym ludziom w konsekwencji
> patrzą na mnie z otwartymi ustami, to potrafię usprawiedliwić
> problemy zwłaszcza co bardziej ciasnych umysłowo ludków... itp.
>
> Natomiast nie mogę usprawiedliwić robienia sobie ze mnie
> na siłe wielbłąda i traktuję to jako bezwzględnie silnie patologiczną
> aktywność.
Ha! Jako dziecko w klasach od 1 do 3 paskudnie pisałam, teraz mam piękny
charakter pisma. Serio czuję się zawstydzona, że się ludziom podoba.
Pani w klasach od 1 do 3 uważała, ze moje kurze pismo świadczy o
inteligencji. Zawsze byłam gdzieś tam w ogonku. W czwartej klasie
zmienili mi nauczycielkę i rozwinęłam skrzydełka.
> Notabene: w realu ludzie nie mają ze mną takich problemów
> jak w necie.
> [Oczywiście niektórzy miewają za to ~inne. ;)]
No jakbym pisała o sobie...
--
Paulinka
|