Data: 2020-02-04 19:06:18
Temat: Re: hipoteza Darwina
Od: Olaf Frikiov Skiorvensen <B...@i...invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wcale nie przypadkiem, dnia Mon, 3 Feb 2020 19:16:29 +0000
doszła do mnie wiadomość <r19rid$se5$1@dont-email.me>
od gazebo <g...@j...com> :
>W dniu 02/02/2020 o 20:14, andal pisze:
>> On Sat, 01 Feb 2020 18:16:14 +0100, Nemrod wrote:
>>
>>> W dniu 2020-02-01 o 18:01, Kviat pisze:
>>>> (...)
>>>
>>> A ile ludzi codziennie z głodu umiera?
>>> A ilu zabija się bezwzględnie już w łonie matki?
>>>
>>>> Ludzie palący w piecach plastikowymi butelkami i wyrzucający tysiące
>>>> ton śmieci do oceanów.
>>>
>>> A to było proroctwo, że tak będzie:
>>>
>>> Ap 11,18 I rozgniewały się narody,
>>> a nadszedł Twój gniew i pora na umarłych, aby zostali osądzeni,
>>> i aby dać zapłatę sługom Twym prorokom i świętym,
>>> i tym, co się boją Twojego imienia,
>>> małym i wielkim,
>>> ->i aby zniszczyć tych, którzy niszczą ziemię>>.<-
>>>
>>>> Więc nie interweniuje. Albo mu nie zależy, albo nie istnieje. Innej
>>>> opcji nie ma.
>>>
>>> Bóg nie interweniuje doraźnie - nie leczy objawowo. Jeżeli ma
>>> zainterweniować, to usuwając całe zło z korzeniami. I Bogu zależy na
>>> ŻYCIU WIECZNYM, ZBAWIENIU, człowieka, a nie na przedłużeniu mu życia czy
>>> usunięcia krzyża cierpienia.
>>> Jasne?
>>>
>>>> Powrotu do zdrowia życzę.
>>>
>>> Powrotu do Ewangelii życzę.
>>
>> jemu jest potrzebny dobry psychiatra
>>
>my mu pomozemy
Chyba nic z tego, sky czerwonej lampki nie ma.
--
Gdyby się wysadziło ich planety, zburzyło miasta,
spaliło księgi, a ich samych wytłukło do nogi,
może udałoby się ocalić naukę miłości bliźniego. SL.
|