Uzytkownik "Tib" napisal w wiadomosci:
> Fakt, mam szczescie, nigdy nie mialam tradziku i w kwestii cery mam
> przyslowiowego fuksa.

To podwójna szczesciara z Ciebie :)

> Niemniej jednak Matka Natura zrekompensowala sobie te uprzejmosc
> obdarzajac mnie mnostwem wlosow, ale bardzo cienkich i czepiajacych sie
> wszystkiego, na skutek czego wygladam, jakby piorun w szczypiorek...;-))

Mówisz o wloskach na glowie czy tez w innych czesciach ciala? Bo w innych
moje tez sa cienkie, jasne, ale duzo ich. Choc w kwestii niechcianych na
nogach jest calkiem dobrze- spokojnie moge raz na tydzien uzyc maszynki :)

> O dobrych dezodorantach sporo tu juz dziewczeta pisaly, wiec na pewno w
> archiwum znajdziesz cos ciekawego.

Wlasnie przegladam i cos znajde dla siebie:)

> Wiem, ze pomagaja takze kapiele w jakichs ziolach, a szczerze mowiac na
> Twoim miejscu porozmawialabym z ginekologiem.

Tak tez zrobie. Od jakiegos czasu chodzi mi po glowie chwalona Diane, ale to
wszystko i tak pozostawie lekarzowi (zreszta takze i jego wlasnie zmieniam z
przyczyn ode mnie niezaleznych...)

Agata
> PS. CHWALE z calych sil emulsje nawilzajaca Neutrogeny. Te w takim
> kwadratowym opakowaniu z pompka. Rewelacja, nawilza blyskawicznie, jest

P.S. To ja tez pochwale "kremowy balsam do twarzy i ciala" Neutrogeny. W
dosc duzym sloiku jest. Cudnie nietlusty. Nakladam go na moja tlusta (!!)
paszcze i nic! Zadnego swiecenia!! Niesamowicie wydajny (2 tygonie, dzien w
dzien smaruje sie i wszystkich wokolo z rodziny po pyszczkach i go nie
ubylo). Super nawilza i wogóle cud-miód. Kosztowal gdzies 14zl za 200ml.