Data: 2015-07-24 04:06:07
Temat: Re: humanizm?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
news:dnt2dv5tsnsq$.1wtldcletwttg.dlg@40tude.net...
> Jezus jako człowiek cierpiał fizycznie i psychicznie (męczeństwo i
> upokorzenie), umierał długo i w męczarniach (jesli ktoś zdaje sobie
> sprawę,
> jak wyglądała Jego śmierć..., a jeśli nie, niech poczyta opracowania
> medyczne, jak umiera się na krzyżu).
>
> W porównaniu z tym cierpieniem należałoby spytać Wątpiących w Jezusa
> intencje, czy daliby sobie choćby tylko (tylko!) odrąbać dłoń dla kogoś
> obcego - nawet wierząc, że za jakiś czas odrośnie.
>
> Po pierwsze - czy skorzy byliby do przeżycia takiego cierpienia za kogoś
> obcego?
Ale kto WYMAGA cierpienia?? Zastanowiłaś się kto?
> Po drugie - czy do podjęcia decyzji o poświęceniu się wystarczyłoby im
> WIARY w to, że dłoń odrośnie?
>
> 3-|
Jeśli przyjmiesz założenie że Jezus był bogiem to nie musiał
wykazywać się wiarą tylko wiedzą - jako bóg był WSZECHWIEDZĄCY.
> Nawet Chrystus, pomimo, że WIEDZIAŁ, iż zmartwychwstanie po mękach, to
> jednak w Chwili Ostatecznej cierpiał NIEPEWNOŚĆ tego - "Boże mój, Boże
> mój,
> czemuś mnie opuścił?" (Mt 27, 46)
I nie jest to dla Ciebie ani trochę sprzeczne i bezsensowne,
że wszechwiedzący i wszechmogący bóg w coś wątpi, prawda? :-)
Pozostaje zapytać, czemu ludzie wierzący są tacy BEZMYŚLNI?
|