Data: 2015-07-25 08:14:07
Temat: Re: humanizm?
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
news:mouibp$gbk$1@dont-email.me...
>>>>> Czy Twoja dobra przyjaciółka XL,
>>>>>
>>>> Na grupach dyskusyjnych nie mam przyjaciół.
>>>>>
>>>>> nienawidząca swych bliźnich, Żydów
>>>>> całym swoim kieleckim sercem, jest według Ciebie katolem czy
>>>>> Katolikiem?
>>>>>
>>>> Widzę, że znasz Ją i tajemnice Jej serca lepiej niż ja, tak więc to
>>>> chyba
>>>> Twoja... przyjaciółka. Ja tu nie mam przyjaciół, nie wymagaj więc ode
>>>> mnie
>>>> rzeczy niemożliwych. Stwierdzenie, czy ktoś jest Katolikiem czy katolem
>>>> wymaga Pszemolu zdecydowanie większej wiedzy i obserwacji zachowania,
>>>> niż ta oparta na przeczytaniu garści postów w internecie. A i tych
>>>> wszystkich
>>>> nie sposób przeczytać. Ja nie czytam, bo ten, no, czas, którego nie
>>>> mam, a
>>>> i z ochotą czasami różnie bywa itd :)
>>>
>>> Albo udajesz ze nie widzisz albo rzeczywiście nie widzisz
>>> jej nienawiści do Żydów z jaką się tu na kazdym kroku
>>> obnosi i zalewa postami pełnymi nienawiści wszystkie grupy.
>>>
>> Ja bywam tylko na dwóch grupach w sumie. Tu i na kuchni, sporadycznie
>> zajrzę na film, dom, poezję czy medycynę. Nie czytam wszystkiego.
>
> Przecież te XL-kowe krossposty są na wszystkich grupach na których
> ona pisuje, z domem i kuchnią włącznie - głównie tu i na polityce
> jednak...
>
>>> Pytam oczywiście w tym kontekście w którym wszyscy oceniamy
>>> ludzi po ich zewnętrznych objawach tego co mają w sercu...
>>> A myślę że XL swojej nienawiści do Żydów nie udaje, nie pozoruje.
>>>
>>> Więc nie wymiguj się tu od odpowiedzi zasłaniając rzekomą
>>> nieznajomością poglądów XL bo przecież wielokrotnie czytałaś
>>> to co ona ma do powiedzenia na ten temat:
>>>
>> Ależ ja się nie wymiguję. Wiele na temat poglądów XL w kwestii Żydów nie
>> wiem, bo nie czytam. Unikam wątków o tej tematyce, jak i o tematyce
>> politycznej. Religijnych tez staram się unikać, bo mnie to za dużo
>> zdrowia
>> kosztuje :) Czyli, w sumie, wychodzi na to, że prawie nic nie czytam...
>
> No dobra... przyjmuję to do wiadomości :-)
> Choć jej wybryki z pl.soc.polityka ona prawie w całości krossuje również
> tu.
>
>> Z tego co zdążyłam zauważyć, XL jeśli krytykuje, to krytykuje konkretne
>> osoby i konkretne zachowania, więc jeśli gdzieś skrytykowała Żyda, to
>> pewnie też konkretną osobę. Polaków też krytykuje :)
>
> Nie, krytykuje Żydów jako naród, krytykuje ich gremialne zachowania.
> Np. ostatnio krytkowała arogancję Żydów cytując Michałkiewicza
> (wątek z 9 lipca krospost tu i na politykę)
KONKRETY proszę. Z czym KONKRETNIE się nie zgadzasz? Przecież to prawda, co
opisuje Michalkiewicz. Pobudka, Pszemol- ten mały ogonek tak silnie wywija
wielkim psem- który przecież jest Twoim krajem zamieszkania, że niedługo i
jego rozwali. Ogon o psa nie dba wcale. Piesek zaś na wszelkie sposoby.
Jeszcze raz: KONKRETNIE- z czym się nei zgadzasz?
>Propoaguje dezinformację
> o tym że holokaust był oszustwem (post z maja 26, taki sam krospost)
Tego nie zauważyłem. Jednakże- historia, jak każda nauka (według Twojej
także definicji)- jest FALSYFIKOWALNA. No to badacz historii bierze i
analizuje różne źródła, opracowuje- i np wychodzi mu, że wcale nie
ściągnięto do Polski tysiąca krzyżaków- bo wszystkich rycerzy było (w
zakonie) około 70. Tylu więc co najwyżej Konrad Mazowiecki ściągnął- i tylu
podbiło i wymordowało Prusów. Można tak na każdy temat...z wyjątkiem
holokaustu. No bo spróbuj (wielu próbowało- każdy źle kończył)-
sfalsyfikować np liczbę Żydów, któzy zginęli w Auschwitz! Brytyjski historyk
za to trafił do pudła- i ścigali go po całym świecie! W każdym niemal kraju
europejskim, USA, Kanadzie- są prawa rodem z Orwella- zakazujące np
poddawania w wątpliwość ilości Żydów, którzy zginęli podczas 2 Wojny! Toż to
policja myśli z Orwella! Już z samego tego można wywodzić, że coś jest nie
tak, conajmniej asymetrycznego- w relacjach narodu żydowskiego z innymi
narodami. A takich przykładów o wiele więcej.
> Przyklaskiwała Lindzie że nie zagrał w Pokłosiu i uczesniczyła w kampanii
> protestujących wyświetlanie tego filmu.
A Ty się cieszysz z tego, że w Polsce kręci się antypolskie fiilmy zgodne z
żydowską i niemiecką polityką historyczną, a sprzeczne z polską?
> A bardzo niedawno, 14 lipca,
> utyskiwała na to, że Żydowska Gmina Wyznaniowa sprawdza (nie)wiedzę
> młodych Polaków z historii Żydów w Polsce i publikuje te wyniki
> publicznie (krosspost "Przykład na słuszność mojej sygnaturki").
Wiedzę?! Raczej na ile mają już sprane mózgi. Tak, jak Ty.
>>> pytanie brzmi
>>> czy ktoś kto tak nienawidzi jest Katolikiem czy katolem.
>>> Oczywiście wyłącznie Twoim zdaniem, do którego masz pełne prawo.
>>>
>> Ktoś, kto nienawidzi Żydów, wszystkich Żydów, potępia ich
>> w czambuł tylko z racji tego, że są Żydami, moim zdaniem
>> Katolikiem nie jest. I nie tylko Żydów to dotyczy.
>
> Cieszę się, że to sobie ustaliliśmy :-) Też tak uważam.
> W ogóle nienawiść jako taka, nawet skierowana do konkretnych
> osób za konkretne czyny też nie jest czymś godnym naśladowania.
> Moim skromnym zdaniem. I ja staram się bardzo takiej każdej unikać.
Nie rozpoznasz jej, nawet- jak kopnie Cię w 4 litery.
Pisałem o zdjęciu na FB. Od razu zaznaczam- że swoją wiedzą na temat Twojej
tożsamości z nikim tu się nie podzielę. Ja piszę z Toba chyba od 1998r- więc
sobie kilka rzeczy pokojarzyłem. Ktoś inny raczej Cię nie znajdzie (chyba,
że taki dinozaur jak ja:-) ). Napisałem to, bo chciałem Ci przekazać, kogo
tam widzę: człowieka, który jeśli robi coś złego- to nie celowo, tylko
dlatego, że zupełnie nie rozumie swoich uczuć, emocji. Ani nie rozumie tego
u innych. Człowieka, który chyba chciałby być dobrym- lecz nie czuje, co to
ta dobroć jest. Pisałem Ci kilka razy- teraz robię to po raz ostatni: wyłącz
myślenie. Po co? Żeby_nauczyć_się_czuć. Owszem, uważam, że zdajesz sobie
sprawę z niektórych swoich uczuć. Przykład: czujesz zapewne, że chce Ci się
pić. Tego nie wymyślasz- to czujesz. I teraz- możesz włączyć myślenie
kognitywne: zapewne chce się pić, bo przeszedłeś długi dystans w upale, więc
dobrze się napić wody mineralnej- tak Ci podpowie zapewne Twoja wiedza
nabyta, szkolna, czy inaczej: myślenie kognitywne. Co by było, gdybyś nie
potrafił się skontaktować ze swoim uczuciem pragnienia? Pozostało by Ci
tylko myślenie kognitywne. Wymyślił byś sobie, że skoro przeszedłeś taki
długi dystans w upale, to powinieneś wypić szklankę wody mineralnej, bo
zawiera różne mikroelementy, etc. Jest różnica? No owszem- piłbyś tylko
wtedy, kiedy byś o tym pomyślał, że powinieneś. Niezbyt to dobrze byłoby dla
Ciebie, prawda? Łatwo mógłbyś dopuścić do takiej sytuacji, że nie dostarczył
byś odwodnionemu organizmowi tego, co mu potrzeba- w porę. Gorzej-
wymyślając tylko, kiedy powineneś (i co) pić- musiałbyś wiele uwagi temu
poświęcać- a i łatwo mógłbyś sobie zrobić krzywdę. Poświęcając zaś tyle
uwagi tylko temu jednemu problemowi- co z pozostałymi? Także- podsumowując-
dobrze jest czuć (każdy z nas czuje)- i mieć kontakt z tym, CO się czuje.
Nie wymyśla się swoich uczuć (tak, jak nie wymyślasz, mam nadzieję, że chce
Ci się pić- bo byłeś na spacerze. Tyle, że może akurat nie chcieć Ci się
pić- z różnych względów- np z powodu tego, że wcześniej dużo piłeś). Zauważ,
jak katastrofalne wręcz skutki może mieć dla człowieka WYMYŚlANIE tego, co
czuje- zamiast poczucia. Przecież istnieje całe mnóstwo emocji, uczuć, z
których- przepraszam, że tak osobiście- całkiem nie zdajesz sobie sprawy!
Skutki IMO o wiele bardziej katastrofalne, niż w wypadku z przykładu. No bo
jak wyglądają Twoje relacje z ludźmi, skoro nie czujesz, czy Ty kogoś lubisz
czy nie- ani na odwrót? Łatwo Tobą manipulować, zamiast czuć- wymyślasz
uczucia (racjonalizujesz je). To pewno wygląda tak: "aha, nie lubią mnie, bo
zarabiam lepiej, niż oni". Albo: "kocha mnie? No ale dlaczego miałaby mnie
kochać?! To jakiś podstęp- pewno czegoś chce ode mnie." Itd, etc.Założę się,
że w gronie znajomych- nie wchodzisz z nimi w relacje- patrząc im swobodnie
prosto w oczy, lecz zamiast tego- myślisz, co powinieneś etc. A to odstręcza
od Ciebie ludzi, wierz mi. Pisałem Ci, żebyś wyłączał myślenie kognitywne-
po to, żeby skontaktować się ze swoją sferą emocji. Nauczyć się być w
kontakcie z sobą samym. Dopiero mając ten kontakt- przy pomocy rozumu
kognitywnego- będziesz potrafił podjąć właściwe decyzje. Potrzebne jest
bowiem i jedno, i drugie. Ty- w mojej opinii- w 90% dysponujesz tylko
inteligencją kognitywną. I Ty- w moim przekonaniu- jesteś w stanie to
zmienić, jesli chcesz. Piszę- bo być może wchodząc na grupę psychologia może
miałes jakiś plan- nie koniecznie nawet świadomy- zmiany siebie. Zmiany na
osobę szczerą, otwartą- nie dającą sobą manipulować, prawdziwą i nie
manipulującą innymi- bo_ze_zdjęcia_na_kogoś_takiego_mi_wyglądasz.
Piszę także- na podstawie własnego życia. Skoro ja mogłem zmienić-
i_Ty_możesz.
--
Chiron
|