> ja zawsze mam problem z sadzeniem, bo kaktusy maja bardzo krotkie korzonki
> za plytko - i nie dosiegna do wody
> za gleboko - zaleje i zgnije

ja sadze je plytko - to nic ze nie dosiegaja wody, w koncu to kaktusy :)
keramzyt na tyle "ciiagnie" wode ze nie zgina z jej braku zanim nie rozwinie
im sie "nowy" system korzeniowy. moje kaktusy tez mialy niezbyt duzo korzonkow
jak je przenosilem a teraz spody i boki wewnetrznych doniczek sa "brodate"

> Ciesze sie ze rozwinela sie taka dyskusja, bo jak ktos patrzy na moje
> rosliny w hydroponice to mysli ze kosmita jestem, a jak widac, nie
> jestem sam ;)
> Marx

hydroponika jest fajna bo latwa :) trudniej jest rosline przelac a jak juz sie
to stanie to mozna poprostu odlac czesc pozywki. poza tym jest wygodna,
czystsza bo nie mozna ziemi rozsypac (choc dla mnie nie jest to specjalnie
wazny argument) no i w keramzycie jak dotad zadne robale mi sie nie zalegly a
w ziemi to cale zoo przeciez moze mieszkac...

pozdarwiam
leon


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/