Data: 2006-02-14 09:24:24
Temat: Re: i krzyzem leze i kajam sie publicznie.
Od: Krystyna Chiger <k...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Małgorzata Krzyżaniak wrote:
>
> Z obserwacji własnych - do czasu ;-) I, to nie przytyk do Ciebie (bo nie
> miałam okazji oglądać na co dzień), dużo palących pań nie widzi w
> lustrze efektów palenia (zęby, cera czy paznokcie), o zapachu nie
> wspominając.
Zapach widzi ;)
>
>>Sama palilam 2 paczki dziennie
>>i byłam zdrowsza od niepalacych. Jedyny czas, kiedy wyraźnie czułam
>>się źle, to pierwsze 6 miesięcy niepalenia.
> A jak już zaczęłaś czuć smak i zapach? ;-)
Jakoś dziwnie węchu nigdy nie stracilam, może jako rekompensatę za wzrok
do rzyci mam doskonały węch i słuch? W tych pierwszych 6 miesiącach
m.in. prześladował mnie nadmiar zapachów. Kuchenne, że o alkoholowych
nie wspomnę, były wybitnie odrzucające. Natomiast z upodobaniem wąchałam
facetów palących na przystankach :))
>>Krycha i stary dowcip o stuletnim gaździe :)
> Zuzanka (palę, piję, chodzę na dziewczynki, mam 33 lata ;-))
:) No właśnie
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
|