Data: 2001-05-27 09:36:55
Temat: Re: idealna milosc musi byc tragiczna?
Od: "Coenve" <c...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
[...]
> Hmm... to ciekawe, kazdy z nas inaczej patrzy na swiat.
> A tu (chodzi mi o grupe dysk.)? Coz innego mamy jak slowa? Jak chcesz
komus
> cos poradzic nie opisujac tego slowami? Nie nazywajac tego?
>
Oczywiście dysponuję tylko tak jak i każdy słowami. Jednak ja uważam, że
należy pamiętać iż słowa właśnie są strasznie nieprecyzyjne, w szczególności
takie słowa jak "miłość". Gdy więc Ty "nazywasz rzeczy po imieniu" ja mam
wrażenie spłaszczania świata. I nie, nie neguję zjawiska znanego miłością
tylko pewność, z która ktoś wygłasza swoje sądy o miłości mnie bawi. Ale to
tylko mój świat i jego postrzeganie.
> Nie dopatrzylem sie tu uszczypliwosci. Widzisz, tworzac pewne pozorne
> rzeczy, czasami latwiej nam cos zrozumiec. Ale co tak naprawde jest pewne
> czy prawdziwe? Wszystko zalezy od punktu widzenia, a ja ciagle wyrazam
tylko
> swoj punkt widzenia.
>
A propos wieloznaczności słów. ;)
Nie takie znaczenie "pozorności" miałem na myśli. W znaczeniu, które
starałem się wyrazić za pomocą słowa nic, co jest "pozorne" nie może pomóc w
prawidłowym zrozumieniu, gdyż jest tylko złudzeniem, nie przedstawia
prawdziwej zależności.
I tak - w innym znaczeniu wiele rzeczy jest "pozornych". I tak - możesz się
pytać (jak to robisz) o prawdę - prawdę rozumiałem tutaj w znaczeniu
zgodności postrzegania ze światem zewnętrznym.
> --
> spider
> s...@c...pl
> http://www.eps.gda.pl/spider
> GG: 905754
Coenve
>
>
>
|