Data: 2013-10-28 13:22:58
Temat: Re: igrzyska czy chleb?
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:f0936a51-6cd8-4a55-8e5b-bce582eab37a@googlegrou
ps.com...
W dniu poniedziałek, 28 października 2013 10:41:56 UTC+1 użytkownik Ghost
napisał:
>> Ale to prawda jest, jakby nie pedofilia niektorzy biskupi nie mieli by
>> okazji zniszcyc swego autorytetu. Wszystko sie zgadza.
>Po pierwsze, trudno zniszczyc cos, czego juz od dawna nie ma.
To zjawisko nie jest zerojedynkowe, w kazdym razie nie tu i teraz.
>Po drugie, jesli juz (przyjmiemy powyzsze), to decyzja o 'niszczeniu'
>wyszla od samych hierarchow.
Oh, ryli? Ale raczej trudno to nazwac "decyzja".
>To nic, ze nie spodziewali sie takiego obrotu sprawy - jednak przyslowie
>slusznie prawi: "Oliwa sprawiedliwa >zawsze na wierzch wyplywa."
Ale co tu jest sprawiedliwoscia, spadek autorytetu (ktorego ponoc nie ma)?
>> > Ewentualnie pytanie pomocnicze:
>> > Czy biskup _ma prawo_ oczekiwac, ze bedzie autorytetem dla ateistow,
>> > agnostykow i ludzi, ktorzy sa >czlonkami innych kosciolow?
>> Tu chodzi o bycie autorytetem wsrod katolikow, tak mysle.
>To Ty tak myslisz. :)
Nie tylko ja.
>Purpuraci mysla zupelnie inaczej, czego dowodem nieustajace ich napieranie
>na polskie ustawodawstwo oraz >manipulowanie zyciem _wszystkich_ Polakow.
No, ale skoro jest 95% katolikow...
>> > Tylko... od zawsze marzy mi sie dla Polski Kosciol prawdziwie
>> > Chrystusowy
>> > - mimo, iz zapewne nigdy nie >bede jego czlonkinia.
>> To po co Ci sie marzy skoro jest Ci zbedny?
>Bo wiem, i rozumiem, ze - w przeciwienstwie do mnie - wielu ludziom Kosciol
>jest potrzebny do zycia. >Niech wiec bedzie, lecz nie taki, jak dzisiaj -
>pelen hipokryzji i zaklamania.
Trzebaby po prostu zrezygnowac calkowiecie z instytucji, bo kazda powyzej
okreslonej liczby funkcjonalriuszy zawrze w sobie lyzke dziegciu.
>Pamietajmy tez, ze Kosciol to nie tylko sutannowi, lecz:
Ja znam definicje Kosciola Powszechnego, ale z tego co piszesz, wynika, ze
wlasnie na nich sie skupiasz, a konkretnie na "purpuratach". Wiec, bitte,
nie probuj mje tu w gluffce mieszac.
>> > Lecz idee przypisywane Chrystusowi sa mi (wbrew pozorom) bardzo bliskie
>> Ktore to?
>"Badzcie miłosierni, a bedziecie zbierac miłosierdzie. Odpuszczajcie innym,
>a bedzie wam odpuszczone. A jaka miara mierzycie, taka wam odmierza."
Tak dziala kazdy kto ma minimum oleju w glowie, to sie po prostu "oplaca".
>"Badzcie wierni swiatlu, ktore macie, az wyzsze swiatlo bedzie wam dane.
>Szukajcie wiecej swiatla, a bedziecie zyli w swiatlosci. Nie spocznijcie,
>az znajdziecie."
>"Porzadek jest dobry i pozyteczny; nad wszystkimi rzeczami jest miłosc.
>Miłujcie sie wzajemnie i wszystkie stworzenia i po tym wszyscy ludzie
>poznaja, ze jestescie moimi uczniami."
>"A jak pszenice odłacza się od plew, tak i wy musicie sie oddzielic od
>bledow tego swiata; w tym celu nie musicie uciekac od swiata, powinniscie
>jednak wyodrebnic sie od swiata dla życia swiata. Cała bowiem Ziemia na
>wszystkich miejscach jest przepelniona okrucienstwem meki i strachu,
>samolubstwem i >niewiedza ludzi."
Dalabys rade?
>I nawet, jesli osobiscie stawiam przy wierze znak zapytania, a modlitwe
>zamieniam w skupienie i rozwazania filozoficzne, to ciagle jeszcze z wyzej
>wymienionych pozostaja mi "do realizacji" milosc, nadzieja i dobre czyny.
A potrafisz uzasadnic, dlaczego tak trzeba (chodzi o druga czesc zdania)?
|