Data: 2009-04-23 11:16:40
Temat: Re: ikseleczko
Od: i...@g...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
On 23 Kwi, 10:35, michał <6...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości:
>
>
>
> >>>> To jakieś Twoje fantasmagorie. Widzieliśy się tylko w lokalu,
> >>>> gdzie był półmrok. Oglądanie czyichś dłoni w takich warunkach
> >>>> wydaje się bez sensu. Konstatuję to na wypadek, gdybym o takich
> >>>> szczegółach miał nie zapamietać.
> >>> No, przynajmniej nie jestem sama.
> >>> Możemy założyć Klub Oglądaczy Cudzych Rąk. ;)
> >> Już przyjmujecie? Jakie wpisowe?
> >> Qra, inne części też oglądam, ale bez metrówki
> > Ty nie oglądałaś, bo niby jak? To gdzie się pchasz?
> > A Michał kłamie bezczelnie, pewien (dziwnie pewien...), że nikt tu nie
> > potwierdzi mojej wersji - a złapał mnie za rękę i przyciągnął sobie
> > moją dłoń aż pod swoje oczy, choć w tym momencie nie siedziałam zbyt
> > blisko i wszystcy musieli jego zachowanie zauważyć, nie ma siły, aż
> > tak ciemno nie było, żeby nie zauważyli i nie az tak ciemno, jak
> > mówi, żeby nie chciał się jej przyjrzeć.
> > Fra robiła mi zdjęcia w tej "ciemności"... i czułam się w ogóle jak
> > preparat badawczy pod szkiełkiem mikroskopu przy nich dwojgu.
> > I widzieli to Fly i JaKasia. Jednak na potwierdzenie niniejszych
> > moich słów stać, jak myślę, tylko jedno z nich i nie jest to JK, o
> > nie, wiadomo. :->
>
> Jak Ciebie nie było, to myśmy (nie wszyscy) się tu nawracali na miłość i
> wybaczanie. Ja się już zreflektowałem i Ci wybaczam te słowa.
> Nie pamiętam takiego mojego gestu, a nie było wiele do zapamietania
> albowiem czas spędzony z Tobą był nader krótki. Specjalnie nie miałbym
> powodu żeby zaprzeczać, bo co w tym mogło by być złego, jeśli zwracałbym
> uwagę na czyjeś dłonie. Tym bardziej jeśli masz je piękne. Ja tej
> piękności nie pamietam. Nie wryła mi się w pamięć. Wryło mi się co
> innego.
> Nie warto sprzeczać się o takie drobiazgi. A jesli to tylko Twoja
> fantazja lub złudzenie z tymi dłońmi, to przecież nie jest to
> przestępstwo. Jestem w stanie się zgodzić z Tobą: wszyscy patrzą Ci na
> ręce.
> Kocham Cię miłością wybaczającą, nie dlatego, zebyś się wściekła. Broń
> Boże!
>
> --
> pozdrawiam
> michał
Gładziutko sie prześliznąłeś po temacie, jak zwykle - wprawny jesteś w
tym nad wyraz, kłamczuchu przebrzydły.
I gdyby nie to, że szereg par oczu ze zdziwieniem równym mojemu tam
przy stole spostrzegło, co robisz, może bym nawet w końcu samą siebie
posądziła, ze mi się wszystko przysniło - a tak kto widział, ten
dobrze wie i to mi zupełnie, ale to zupełnie wystarczy :-)
|