Data: 2002-10-21 18:31:13
Temat: Re: ile macie perfum-sonda:)
Od: "Sth" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Józer Jolanta Pers zrzucił jesiennie taki liść: ;o)
> Półfabrykat w tym wypadku oznacza syntetyczną substancję
aromatyczną. Znaczy,
> przyjeżdżał składnik X, dość śmierdzący, nitrowano go, dostawano
pachnący.
Eh, niektóre naturalne olejki też nie pachną zachęcająco i dopiero w
kompozycji z innymi wydobywa się ich cały aromat. To tak jak cebula
czy czosnek rosnące obok róży i wpływające na intensywność jej
zapachu. Tak samo też niektóre substancje uzyskiwane syntetycznie
używane są do syntezy substancji zapachowych, np. nuta aldehydowa w
Chanel No. 5 nadaje tym perfumom charakteru.
> > Na tym etapie to "panno Lusiu 5 kropel z zielonej beki i 3 z
> > różowej". ;o)
>
> No, nie do końca. Cóż, w tym przypadku to ja mam tę przewagę, że
wiem, o czym
> piszę.
Mam nadzieję. ;o)
> Widzisz, dość mnie rozbawiła opinia (nieważne, czy akurat Twoja), że
w
> perfumach z górnej półki są substancje naturalne, w perfumach z
dolnej półki
> syntetyczne, i dlatego te pierwsze są cacy, a te drugie be.
Na pewno w tych z górnej połki jest więcej naturalnych. Ostatecznie
płacimy dużo nie tylko za markę, ale właśnie za ingrediencje i jest
pewna różnica w koszcie ich uzyskania - np. do wyprodukowania 1kg
olejku jaśminowego (baza No.5) trzeba kilku milionów (!) kwiatków co
kosztuje 2000 GBP, a ponoć rocznie zużywa się kilkanaście ton!!!! Wiec
nie mów mi, że wszystko jest syntetyczne.
O wartości pachnidła (wg mnie) decyduje jego trwałość i oczywiście
zapach, to jak się zmienia, a również to co zostaje z tego zapachu w
trakcie "noszenia"... Takich cech nie mają dla mnie tanie pachnidła,
ulatniające się prawie zaraz po użyciu, a przecież nie chodzi o to by
ciągle mieć przy sobie flakonik i ciągle odświeżać zapach, prawda?
> W perfumiarstwie
> stosuje się circa 200 substancji naturalnych i circa 2000
syntetycznych, przy
> czym 1/3 z tych naturalnych daje się odtworzyć syntetycznie i
przeważnie z
> nich się korzysta. I wcale tak nie jest, że robi się to ze względów
> ekonomicznych, bo są przypadki, kiedy składnik syntetyczny jest
droższy od
> naturalnego. A wszystkim stawiającym znak równości między naturalnym
a cacy
> pozwolę sobie przypomnieć, że w przypadku niektórych składników
zaczęto
> stosować syntetyczne zamienniki właśnie dlatego, żeby utrzymać
jakość - przy
> masowej produkcji nie dało się utrzymywać na stałym poziomie jakości
> materiału naturalnego (pogoda, te rzeczy).
Pogoda, te rzeczy... Masowa produkcja... A ja uważam, że decydują
głównie względy ekonomiczne. Te wszystkie syntetyki zgodne z
naturalnymi są tylko syntetykami i dla mnie to jest taka sama różnica
jak między jedwabiem naturalnym a sztucznym.
--
,
rgs <',)_/// Nad rzeczką opodal krzaczka,
sth ( & ') Mieszkała kaczka-dziwaczka,
~ ~ ~ ~ ~ ~ Lecz zamiast trzymać się rzeczki
~ ~ ~ ~ ~ ~ Robiła piesze wycieczki.
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|