Data: 2005-01-16 23:38:46
Temat: Re: indywidualizm
Od: "Duch" <a...@p...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:csepsq$h13$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Chcę powiedzieć, że indywidualizm, aby tworzyć swobodnie musi się
> butować przeciw zasadom.
Niekoniecznie. Moze byc indywidualnosc, bez potrzeby buntowania sie.
Zakladasz ze zasady muszą ograniczac - niekoniecznie - zasady moga zalecac,
niekoniecznie zabraniac. Np. zasada nawigowania po lesie z kompasem :)
to pomoc i zeby nawigowac inaczej niekoniecznie trzeba sie buntowac.
Moze piszesz o normach spolecznych.
> Jeśli się przyjmie te zasady to się
> intywidualizm zatraca
Ej, jesli przyjme zasade nawigowania kompasem to trace indywidualizm?
Nie po prostu tak mi wygodnie. Czy musze na sile tworzyc cos innego
zeby sie nazywac Indywidualistą?
Wydaje mi sie ze indywidualista to ktos taki, kto mysli samodzielnie i
potrafi
samemu cos fajnego wymyslec, niekoniecznie wszystko nasladowac od innych.
A bunt to inna sprawa - prawdopodobnie piszesz o buncie nastolatka, dla
ktorego samodzielnosc wiaze sie z buntem.
Pozdrawiam,
Duch
|